26 kwietnia po raz kolejny mieszkańcy Krakowa mogli przenieść się w czasy średniowiecza. Tajniki swojego rzemiosła zdradzali im garncarze, mincerze, wikliniarze, bednarze i płatnerze.
Święto zwane Rękawką obchodzono w Krakowie od niepamiętnych czasów. Prawdopodobnie jest ono starsze niż początki polskiej państwowości i wywodzi się ze słowiańskich wspólnot plemiennych w Małopolsce. Z pewnością ściśle związane jest z tworzeniem się krakowskiego ośrodka grodowego w okresie Państwa Wiślan (VIII?X wiek) i istnieniem na drugim brzegu Wisły (dzisiejsze Podgórze) cmentarzyska, po którym dziś jedyną pozostałością jest Kopiec Kraka (Krakusa).
W 2000 r. reaktywowano tradycję Święta Rękawki pod Kopcem Krakusa. Drużyna Wojów Wiślańskich ?Krak? we współpracy z Domem Kultury ?Podgórze? i Radą Dzielnicy XIII odtwarza święto odwzorowując historyczną tradycję. Od 2010 r. patronat nad świętem objęło również Muzeum Historyczne Miasta Krakowa. Aktualnie Święto Rękawki to min.: obrzędy na Kopcu ? rozpalenie świętego ognia, złożenie obiaty (ofiary) i rozrzucenie pożywienia, pokazy sprawności ? wyścig zbrojnych wojów dookoła Kopca i walki oraz obrzęd pogrzebowy ? rekonstrukcja zwyczaju spalenia na stosie poległego w walce księcia. Co roku Rękawka ma inny temat przewodni odsłaniający tajemnice życia codziennego naszych przodków. W tym roku brzmi on: W cieniu świętego dębu.
Fotorelacja Sławomir Ostrowski:[nggallery id=68]