Wybuch bomby przy ul.Skarżyńskiego. Fot.Bogusław Świerzowski/InfoKraków24
Do eksplozji doszło w czwartek około godziny 9:00 na ul. Skarżyńskiego. Na klatce schodowej, przed drzwiami jednego z mieszkań ktoś zostawił aluminiową skrzynkę. Ładunek wybuchł w momencie, gdy mężczyzna otworzył drzwi. 35-latek trafił do szpitala.
Poszkodowany mężczyzna ma rany twarzy i rąk oraz klatki piersiowej. Jak jednak zapewniają lekarze, jego życiu nie zagraża niebezpieczeństwo- poinformował Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Lekko ranna została też kobieta, która po udzieleniu pomocy medycznej wróciła do domu. Na miejscu pracowali policyjni pirotechnicy, którzy zabezpieczyli pozostałości ładunku wybuchowego. Z bloku ewakuowano 10 osób, po sprawdzeniu bloku ewakuowani mogli powrócić do swoich mieszkań.
Jeden z sąsiadów, który twierdzi, że widział pakunek, mówi, że była to niewielka puszka przymocowana do drzwi mieszkania. Sam jej jednak nie dotykał. Według niego rodzina poszkodowanego już wcześniej była „nękana” przez kogoś.
Policyjni eksperci sprawdzą, co to była za substancja. Sprawę przejęła do prowadzenia specjalna grupa powołana przez komendanta wojewódzkiego, składająca się ze specjalistów z pionu kryminalnego jak i policjantów Centralnego Biura Śledczego. – Pewne informacje zebrane przez śledczych pozwalają domniemywać, że dzisiejsze zdarzenie nie ma związku z eksplozjami sprzed kilku tygodni – uspokaja Michał Kondzior z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Fotorelacja _ Bogusław Świerzowski /InfoKraków24[nggallery id=149]
