Sebastian Steblecki syn byłego hokeisty Cracovii i reprezentacji Polski, Romana Stebleckiego – trenował wczoraj z pierwszym zespołem „Pasów”. 19-letni pomocnik jest na co dzień zawodnikiem Młodej Cracovii.
Będziemy zapraszać naszych młodych piłkarzy i sprawdzać, jak się prezentują – wyjaśnia trener Jurij Szatałow. Trenerowi Pasów spodobała się postawa młodego zawodnika.
Zaprezentował się bardzo dobrze. Zaprosimy go drugi raz i jeżeli będzie się sprawdzał, to być może weźmiemy go do pierwszego zespołu.
Pierwszy trening 19-letniego pomocnika z pierwszą drużyną Cracovii oglądał z trybun jego ojciec, Roman Steblecki.
Jest co przeżywać. Taki trening to dla syna duże wyróżnienie. Cieszę się, bo jako wieloletni zawodnik Cracovii, moim marzeniem jest, by mój syn również kiedyś zagrał w pierwszej drużynie Pasów. Wszystko jest w jego nogach i głowie. Na razie dostał szansę i pojawił się na treningu – wyjaśnia wybitny hokeista Cracovii i reprezentacji Polski.
Dla nastolatka, który dotychczas rozegrał zaledwie trzy mecze w Młodej Ekstraklasie, trening z pierwszą drużyną Cracovii był nie tylko przeżyciem, ale i bodźcem do dalszej pracy.
To ogromna motywacja do pracy. Mogłem zobaczyć od środka, jak zachowują się piłkarze pierwszego zespołu, podpatrzeć ich grę, nauczyć się – przyznaje Steblecki junior.
Będziemy przyglądać się poczynaniom młodego utalentowanego zawodnika Cracovii. Cieszymy się także, że Pasy stawiają na młodzież i liczymy, że nie będzie to ostatni zawodnik z Młodej Cracovii jakiego będziemy mogli oglądać na treningach z pierwszą drużyna.