Cracovia w końcu przełamała złą passę !. Pod wodzą nowego trenera Dariusza Pasieki Pasy pokonały na wyjeździe Górnik Zabrze 1:0.
W 13. minucie sam na sam z Łukaszem Skorupskim znalazł się Koen van der Biezen. Holender uderzył jednak tak, że pozostało mu tylko spalić się ze wstydu.
W 36. minucie dwójkową akcję Ntibazonkizy z Visniakovsem zakończył groźnym strzałem w długi róg ten drugi. Skorupski z dużym trudem wybił piłkę na róg.
W 57. minucie krakowianie ładnie „rozklepali” obronę Górnika, ale Visnakovs zamiast strzelać z ostrego kąta, powinien podać wzdłuż bramki do Tamira Kahalona.
W 69. minucie Cracovia wyprowadziła kolejny groźny atak. Znowu ze środka boiska piłka poszła na prawe skrzydło i ponownie z ostrego kąta uderzał Visnakovs. Skończyło się na rzucie rożnym.
W 78. minucie lepiej grająca Cracovia w końcu objęła prowadzenie. Znowu akcja poszła środkiem boiska i znowu piłkę z prawej strony pola karnego dostał Visnakovs. Tym jednak razem Łotysz, zamiast strzelać, dograł na środek bramki do Andrzeja Niedzielana, który tylko dostawił nogę. To pierwszy gol napastnika Pasów w tym sezonie.
Do końca meczu bramki już nie padły. Żadna ze stron nie miała na ich zdobycie większych okazji. Jest to pierwsze zwycięstwo Pasów w obecnym sezonie T-Mobile Ekstraklasa.
Górnik Zabrze – Cracovia 0:1 (0:0)
Niedzielan 78
Żółte kartki: Michael Bemben – Mateusz Bartczak, Bartłomiej Dudzic
Górnik Zabrze: Łukasz Skorupski – Paweł Olkowski, Adam Danch, Michał Pazdan, Adam Marciniak – Paul Thomik (57. Michael Bemben), Mariusz Przybylski, Aleksander Kwiek (77. Daniel Gołębiewski), Krzysztof Mączyński, Tomasz Zahorski – Prejuce Nakoulma (81. Marcin Wodecki).
Cracovia Kraków: Szymon Gąsiński – Andraz Struna, Mateusz Żytko, Milos Kosanovic, Bojan Puzigaca – Aleksejs Visnakovs (89. Sławomir Szeliga), Arkadiusz Radomski, Mateusz Bartczak, Saidi Ntibazonkiza, Tamir Cahalon (59. Bartłomiej Dudzic) – Koen van der Biezen (70. Andrzej Niedzielan).