Piłkarze Cracovii do 10 lutego przebywają na zgrupowaniu w Belek, natomiast Szymon Gąsiński z powodu kontuzji opuścił Turcję i wrócił do Polski. Jest także dobra wiadomość – Alexandru Suvorov po operacji pękniętej kostki czuje się dobrze i rana goi się bez zastrzeżeń.
Szymon Gąsiński musiał przedwcześnie zakończyć swój udział w zgrupowaniu Cracovii w tureckim Belek. Golkiper Pasów podczas jednego z treningów uszkodził więzadło właściwe rzepki w lewym kolanie.
Co to oznacza dla Szymka? – Niestety przerwę w treningach – zawiesza głos bramkarz Cracovii. – Przeszedłem już pierwsze badania rezonansem, wykonano mi USG i dowiedziałem się, że mimo uszkodzenia rzepki, więzadła krzyżowe na szczęście pozostały nienaruszone. Czekam na kolejne, dokładniejsze badania, które przejdę we wtorek i środę. Po nich już będzie można mniej więcej określić, jak długi robrat z piłką mnie czeka – mówi Gąsiński.
Golkiper Pasów jest zły, że kontuzja przytrafiła się w momencie, kiedy przed rundą walczył z Wojciechem Kaczmarkiem o pozycję w wyjściowym składzie. – Wiadomo, że cały czas rywalizujemy z Wojtkiem, a dla mnie podwójną mobilizacją był fakt, że Wojtek miał udaną końcówkę rundy. W Hiszpanii i Turcji harowałem za trzech, starałem się pokazywać z jak najlepszej strony i niestety przyplątał się uraz. „Kaczmar” broni miejsca w składzie, a ja występowałem z pozycji challengera, który atakuje jego pozycję. Czuł mój oddech na plecach i bach – kontuzja! Fatalnie się z tym czuję, bo co innego przegrać z rywalem do miejsca w bramce, a co innego z kontuzją. Jestem zły, że tak się stało, ale nie pozostaje mi nic innego, jak zacisnąć zęby, wyleczyć uraz i ponownie podjąć walkę o miejsce w składzie – przyznał popularny „Gąska”.
Są natomiast pozytywne wieści w sprawie Alexandru Suvorova, który w poniedziałek 30 stycznia przeszedł operację pękniętej kostki.
– Generalnie Alex czuje się bardzo dobrze, wszystko przebiega zgodnie z planem – mówi doktor Sylwia Krzykawska, która osobiście operowała reprezentanta Mołdawii. – Rana goi się jak trzeba, Suvorov przebywa obecnie w swoim kraju i odpoczywa. Na nodze ma specjalny but stabilizacyjny, który ma pomóc w spokojnym zrastaniu sie kości. Za cztery tygodnie wykonamy zdjęcie kontrolne i zobaczymy, jak wygląda jego kostka i określimy, jak długo będzie się musiał rehabilitować – dodała dr Krzykawska.