Krakowski „bombiarz” Rafał K. – trafi na leczenie do szpitala psychiatrycznego
Krakowska prokuratura wystąpiła do sądu z wnioskiem o zamknięcie Rafała K. w szpitalu psychiatrycznym i umorzenie śledztwa przeciwko niemu. Biegli psychiatrzy orzekli, że ” bomber” w trakcie popełniania przestępstwa, był niepoczytalny.
Jak poinformowała Bogusława Marcinkowska, rzeczniczka Prokuratury Okręgowej w Krakowie, biegli lekarze uznali, że Rafał K. miał „całkowicie zniesioną zdolność rozpoznania znaczenia swoich czynów i pokierowania swoim postępowaniem, ponadto na wolności będzie nadal stanowił zagrożenie”.
Na podstawie opinii biegłych, prokuratura prowadząca sprawę krakowskiego „bombera”, wystąpiła do sądu z wnioskiem o umorzenie postępowania wobec niego z powodu jego niepoczytalności oraz o orzeczenie wobec niego detencji, czyli przymusowego umieszczenia go w zamkniętym zakładzie psychiatrycznym.
Przypomnijmy:
Małopolscy policjanci zatrzymali 38-letniego mężczyznę mieszkańca Swoszowic, który jest podejrzewany o serię podpaleń oraz podkładanie ładunków wybuchowych w Krakowie. Do zatrzymania doszło w piątek (22 lipca ) po południu w Krakowie. Zatrzymany 38-latek, był samotnie mieszkającym człowiekiem. Mężczyzna ten był już wcześniej karany za przestępstwa kryminalne m.in. za kradzież i paserstwo.
Łącznie przedstawiono Rafałowi K., w prowadzonym postępowaniu, 36 zarzutów. Podejrzany skorzystał z przysługującego mu prawa do odmowy składania wyjaśnień, podtrzymał swoje przyznanie i wyjaśnienia do pierwszych przedstawionych mu zarzutów / 4 zarzutów dot. spowodowania zdarzeń zagrażających życiu lub zdrowiu wielu osób mających postać eksplozji materiałów wybuchowych/ , natomiast nie przyznał się do popełnienia kolejnych zarzucanych mu czynów. Czyny, które zarzucono podejrzanemu są zagrożone karą pozbawienia wolności do lat 10.