Studentka chciała popełnić samobójstwo?
Wczoraj ( 4 czerwca ) po godz. 22:00, dyżurny Straży Miejskiej został poinformowany o młodej kobiecie, która stoi w otwartym oknie klatki schodowej, na 10. piętrze wieżowca przy al. Kijowskiej i dziwnie się zachowuje.
Ponieważ istniało podejrzenie, że może próbować popełnić samobójstwo, dyżurny niezwłocznie wysłał na miejsce patrol. Osoba zgłaszająca dodała, że kobieta ta najprawdopodobniej nie jest mieszkanką tego bloku.
Kiedy funkcjonariusze zjawili się na miejscu, ta nadal stała w oknie. Jej zachowanie wskazywało na to, że może być pod wpływem środków odurzających lub mieć zaburzenia psychiczne. Nie czuć było od niej alkoholu – opowiada Marek Anioł rzecznik prasowy krakowskiej straży miejskiej.
Strażnikom udało się nawiązać z nią kontakt i rozpocząć rozmowę, co spowodowało, że odeszła od okna. Na podstawie legitymacji studenckiej ustalono jej dane osobowe.
Poinformowała funkcjonariuszy, że niedawno opuściła szpital im. Babińskiego w Krakowie. Dyżurny Straży Miejskiej natychmiast skontaktował się z placówką, a ponadto wezwał na miejsce pogotowie ratunkowe, które zdecydowało o przewiezieniu studentki do szpitala przy ulicy Wrocławskiej.