Poszukiwana kobieta odnaleziona cała i zdrowa
W minioną środę około godziny 20.40 do komendy Straży Miejskiej przyszedł mocno zdenerwowany mężczyzna. Poinformował dyżurnego, że jego żona wyszła z domu około godziny 14.00 i do tej pory nie wróciła?
Jak twierdził, małżonka leczy się, ma zaniki pamięci. Dyżurny zawiadomił patrole pełniące służbę we wskazanym przez mężczyznę rejonie i polecił im dokładną penetrację terenu. O zdarzeniu poinformowana została Policja. Dyżurny Straży połączył się telefonicznie ze szpitalami. Niestety, żadna placówka nie przyjęła chorej z takimi objawami.
W czwartek rano, tuż przed godziną ósmą, dyżurny Straży otrzymał zgłoszenie, że przy ulicy Darwina, na torach kolejowych, leży nieprzytomna osoba. Strażnicy byli na miejscu w kilka minut. Około 70 ? letnia kobieta była wyziębiona i osłabiona, leżała na skarpie bez butów. Okazało się, że to właśnie ona jest poszukiwana przez rodzinę i służby.
Wezwane na miejsce pogotowie ratunkowe zdecydowało o jak najszybszej hospitalizacji starszej pani. Sanitariusze i strażnicy miejscy przenieśli ją na noszach do karetki, pokonując bardzo stromy nasyp kolejowy.
Pojawił się też syn kobiety. Powiedział, że matka leczy się psychiatrycznie. Podziękował strażnikom miejskim za udzieloną jej pomoc.