Oszustwo „na wnuczka” 12 latka udawała koleżankę „synowej”
Policjanci szybko ustalili i zatrzymali koleżankę ?synowej? cały łup odzyskali. Chociaż zdarzenie miało miejsce w piątek ( 3 sierpnia ), ze względu na dobro sprawy dopiero dzisiaj mogliśmy poinformować o sukcesie Policjantów – mówi nadkom. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Do mieszkanki jednego z krakowskich osiedli zadzwoniła wówczas kobieta. Przedstawiła się, że jest jej synową. Opowiedziała kobiecie, że pilnie potrzebuje pożyczki pieniędzy, aby oddać koleżance zaciągnięty u niej dług. Tłumaczyła, że sama posiada taką kwotę, ale ze względu na to, że pieniądze ma ulokowane w banku na wysoko oprocentowanej lokacie ? nie może ich wypłacić i dlatego prosi o pomoc – opowiada nadkom. Mariusz Ciarka.
Starsza kobieta zgodziła się pożyczyć synowej gotówkę, którą posiadała w domu. Z uwagi na to, że synowa nie mogła się osobiście pojawić u teściowej po odbiór pieniędzy w domu, miała przyjść po nie jej zaufana koleżanka. I tak też się stało ? do mieszkania pokrzywdzonej zapukała młoda kobieta, potwierdziła, że jest znajomą jej synowej i że przyszła odebrać ważną przesyłkę.
Kobieta wydała jej pieniądze w kwocie ponad 65 tys.zł. Chwilę później, pokrzywdzona zorientowała się, że prawdopodobnie została oszukana i zgłosiła się na najbliższy komisariat policji, aby poinformować o swoich obawach stróżów prawa. Dyżurny policji podał komunikat policjantom patrolującym Kraków, rysopis sprawczyni i tak chwilę później jeden z patroli operacyjnych I komisariatu policji zauważył idąca ul. Pijarską w kierunku Rynku ? kobietę, która odpowiadała podanemu rysopisowi. Kobieta została zatrzymana i wylegitymowała.
Okazało się, że w swojej torebce ma 65 tys. złotych. Została zatrzymana i przewieziona na komisariat. Tam okazało się, że oszustka ma zaledwie 12 lat chociaż jej wygląd wskazywał na więcej. W związku z młodym wiekiem zatrzymanej, zgłosiła się po nią babcia. Policjanci są na tropie pozostałych sprawców.