Policjanci z komisariatu w Krzeszowicach zatrzymali jednego, a w Zabierzowie dwóch mężczyzn, którzy w okresie dwóch miesięcy dokonali dziewięciu kradzieży kolejowych kabli sygnalizacyjnych. Równolegle policjanci prowadzili także działania o charakterze operacyjnym, które doprowadziły do sprawców kradzieży. Kiedy zebrano materiał dowodowy, zatrzymano dwóch (w wieku 36 i 24 lata) mieszkańców pobliskiej wioski – poinformowała Anna Zbroja z zespołu prasowego małopolskiej policji.
Postawiono im zarzuty sześciu kradzieży kabla o wartości około 20 tysięcy złotych, ponadto zastosowano przepis szczególny art. 254 a kk (obowiązujący od jesieni 2011 roku) zwiększający zagrożenie karą jeżeli przedmiotem kradzieży jest element m.in. linii kolejowej do lat 8 pozbawienia wolności. Ponieważ działaniem swoim podejrzani stworzyli realne zagrożenie spowodowania katastrofy w ruchu kolejowym, również i ten fakt znalazł odzwierciedlenie w zarzucanych im czynach. Jeden z mężczyzn był wcześniej karany za oszustwo, drugi nie miał dotychczas kolizji z prawem. Obydwaj są bezrobotni.
Na początku października krzeszowiccy policjanci zatrzymali 52-letniego mieszkańca pobliskiej wioski, zaraz po tym, jak ukradł on kabel łączący kolejowe urządzenia sygnalizacyjne. Przy nim odnaleziono narzędzia, a opodal odcięty przewód. Zebrano dowody wskazujące, że nie był to pierwszy przypadek, gdyż podobnych kradzieży dokonał już wcześniej w Nawojowej Górze i Pisarach w sierpniu bieżącego roku. Postawiono mu zarzuty kradzieży elementów linii kolejowej. Podejrzany przyznał się do winy i tłumaczył, że kradzieży dokonuje z powodu braku pracy i środków do życia.
Na początku października krzeszowiccy policjanci zatrzymali 52-letniego mieszkańca pobliskiej wioski, zaraz po tym, jak ukradł on kabel łączący kolejowe urządzenia sygnalizacyjne. Przy nim odnaleziono narzędzia, a opodal odcięty przewód. Zebrano dowody wskazujące, że nie był to pierwszy przypadek, gdyż podobnych kradzieży dokonał już wcześniej w Nawojowej Górze i Pisarach w sierpniu bieżącego roku. Postawiono mu zarzuty kradzieży elementów linii kolejowej. Podejrzany przyznał się do winy i tłumaczył, że kradzieży dokonuje z powodu braku pracy i środków do życia.