Po zlikwidowaniu na początku grudnia pod Tarnowem dużej plantacji konopi indyjskich i przejęciu pochodzących z niej 3 kilogramów marihuany, policjanci z Wydziału Kryminalnego Komendy Miejskiej Policji w Tarnowie znowu uderzyli w lokalny narkobiznes.
Tym razem w wyniku przeprowadzonej przez nich zasadzki, zatrzymane zostały zaopatrujące tarnowski rynek w narkotyki trzy osoby – 39 ?latek, 27-latek oraz 21-kobieta. W samochodzie, którym podróżowały zatrzymane osoby, policjanci ujawnili 1,5 kilograma amfetaminy i kilogram marihuany, o czarnorynkowej wartości 75 tysięcy złotych.
W nadzorowanym przez Prokuraturę Rejonową śledztwie sprawcy usłyszeli zarzuty uczestniczenia w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych. Grozi im nawet do 12 lat pozbawienia wolności. Sąd Rejonowy w Tarnowie zastosował wobec zatrzymanych mężczyzn środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania na 3 miesiące, zaś 21-latkę objęto policyjnym dozorem.
Przygotowania do zatrzymania dilerów trwały od dawna. Poprzedzone zostały kilkumiesięczną pracą operacyjną. Samochód kierowany przez 21-latkę, którym jechała z mężczyznami został zatrzymany wieczorem, w zorganizowanej w podtarnowskim Komorowie zasadzce.
W przewożonym na tylnym siedzeniu, w podręcznym plecaku, policjanci znaleźli worek z 1,5 kilogramami białego proszku. Badanie potwierdziło, ze jest to amfetamina, z której można by przygotować co najmniej 1,5 tysiąca pojedynczych porcji. Kolejnych tysiąc powstać mogło z leżącego w torbie obok kilograma marihuany. Zaskoczeni całą sytuacją podróżni nie stawiali żadnego oporu. Trafili do policyjnego aresztu.
?Kryminalni? ustalili, że zatrzymani od dłuższego czasu uczestniczyli w obrocie narkotyków, zaopatrując w nie tarnowskich dilerów.
Podczas przeszukania jednego z mieszkań 39-latka policjanci zabezpieczyli także kilogram tzw. wypełniacza, substancji służącej do zwiększania masy przeznaczonej na handel amfetaminy.
Troje zatrzymanych sprawców usłyszało zarzuty uczestniczenia w obrocie znacznych ilości środków odurzających i substancji psychotropowych, przez ich nabywanie w celu dalszej odsprzedaży. Grozi im do 12 lat pozbawiania wolności. Na wniosek prokuratury, decyzję sądu najbliższe 3 miesiące mężczyźni spędzą w areszcie, kobietę objęto policyjnym dozorem.