Grudzień to jeden z najbardziej zakręconych miesięcy w roku. Wkrótce Święta Bożego Narodzenia oraz Sylwester. Jak Sylwester to zabawa, jak zabawa to muzyka. Jaka? Dobra, bo nasza. W ostatnim wydaniu Dobre, bo Nasze w tym roku kalendarzowym 3 płyty, na, które warto zwrócić uwagę.
Hey ? Miłość! Uwaga! Ratunku! Pomocy!
Wyd. QL Music
W karierze każdego zespołu nadchodzi moment, kiedy musi zdecydować, jaką wybrać drogę. W przypadku zespołu Hey, cześć fanów liczyło na powrót ?starego? Hey?a z kolei druga cześć na coś, co ich zaskoczy. W którą stronę poszli? Posłuchajmy!
Na pierwszy singiel zapowiadający płytę, został wybrany utwór ?Kto tam? Kto jest w środku??. Na forum zespołu zawrzało. Niektórzy stwierdzili, że to koniec Hey?a, inni podeszli do tego utworu z większym entuzjazmem. Ja cierpliwie czekałem na premierę płyty tym bardziej, że singiel narobił wielkiego ?smaka?. Po pierwszym przesłuchaniu pomyślałem ? długo będzie gościć na mojej prywatnej play-liście. Album jest przełomowy w karierze zespołu. Tak to koniec tego, co było a początek nowej, jakości sygnowanej nazwą ?Hey?. Na płycie znajdziemy sporo elektroniki, która do tej pory była niejako zarezerwowana dla solowych dokonań Nosowskiej. Teksty traktują o na pozór prostym uczuciu, jakim jest miłość, w sposób niebanalny. Kasia wspięła się na wyżyny swoich możliwości – są rewelacyjne. Mam jednak nadzieję, że największe szczyty jeszcze przed Nią. Album jest bardzo dobrze wyprodukowany, brzmienie jest świeże i spójne. Jak dla mnie jest to najlepszy album tej jesieni, który się do tej pory ukazał.
Koledzy po fachu powinni się uczyć od Hey?a. Ponieważ jest to jeden z nielicznych Polskich zespołów, który potrafi pokazać, że każda kolejna płyta nie musi być kopią poprzedniej.
Wyd. S.P. Records
?Jesteśmy Magiczne Fasolki Mocy? czytamy na myspace zespołu Sen Zu, który właśnie wydał swój debiutancki album ?Stajlisz & Romantik?. Czy wystarczająco dużo magii znalazło się na płycie? Sprawdźmy!
Na płycie znalazło się 13 utworów w klimatach alternatywnego rocka, czasami można poczuć trochę reggae, rock?n?rolla a nawet punka. Pierwsze, co ?rzuciło mi się w uszy? to bardzo dobry wyrazisty wokal Zuzy Pytlińskiej. Stajlisz & Romantik jest płytą różnorodną, piosenki utrzymane są w różnych klimatach, przez co zespół nie pozwala nam się ani przez chwilę nudzić – cały czas coś się dzieje. Jeżeli chodzi o warstwę tekstową odnoszę wrażenie, że w pewien sposób Sen Zu buntuje się – ?mamy tego już za wiele, mamy dość, mamy dość, mamy w rękach kamienie!? z utworu ?Co mamy? jest tego najlepszym dowodem. Utwór ten jest singlem promującym album, do którego został nakręcony teledysk. Niestety jest jedna rzecz, do której się doczepię. Nie do końca rozumiem, dlaczego młode zespoły tak często sięgają po inne języki niż rodzimy. Album w większości jest anglojęzyczny, bardzo szkoda, ponieważ po Polsku brzmią lepiej. Pozostaje mieć nadzieję, że kolejny album będzie w całości po polsku.
Trzeba przyznać, że S.P. Records ma nosa do wyłapywania młodych obiecujących kapel. W przypadku Sen Zu, również był to trafny strzał w dziesiątkę. Bardzo dobry debiut!
Wyd. QL Music
Na koniec zostawiłem sobie jak to mówią ?wisienkę na torcie?. Płytę inną niż wszystkie, które do tej pory miałem przyjemność recenzować. Tą wisienką jest najnowszy album Renaty Przemyk ?Odjazd?.
Album składa się z dwóch płyt, jedna to, że tak powiem płyta właściwa, drugi krążek to domowe nagrania Renaty, co jest na pewno wielką gratką dla fanów. ?Odjazd? to piękne teksty autorstwa Anny Saranieckiej i cudowna muzyka napisana przez Renatę Przemyk niosąca bardzo duży ładunek emocjonalny. Brzmienie płyty bardzo akustyczne, z jednej strony delikatne z drugiej bardzo żywiołowe. Wyprodukować taką płytę na pewno nie jest teraz łatwo. Nie każdy też może sobie pozwolić żeby pod koniec utworu słychać było w tle dźwięk metronomu. Przy takiej muzyce takie rzeczy to ?smaczki?. Mógłbym tutaj zacząć przekonywać Wszystkich, żeby sięgnęli po ten album. Lecz prawda jest taka, że muzyka Przemyk nie jest muzyką dla każdego. Wymaga od słuchacza pełnego skupienia, ale i sam słuchacz musi być wymagający. Nie jest to łatwy album w odbiorze, który można puścić na imprezie i każdemu podejdzie. Jest to album trudny, więc tylko dla ?świadomych?.
Bardzo gorąco polecam tę płytę teraz na jesień, gdzie pogoda za oknem nastraja do przemyśleń. Jeszcze jedno na zakończenie muszę dodać – album najlepiej smakuje podawany z kieliszkiem dobrego wina. Życzę wszystkim smacznej muzycznej uczty.