Wczoraj ( 21 maja ) przed godziną ósmą rano patrol Straży Miejskiej pełniący służbę w Rynku Głównym zauważył na cokole pomnika Adama Mickiewicza napis o długości około 1,5 metra, naniesiony grubym brązowym pisakiem. Słowo ?ORZECH?, wraz z rysunkami twarzy strażnicy odnaleźli również na Sukiennicach, na płycie przy fontannie, na elewacji kamienicy Pałacu Spiskiego, na witrynach delikatesów oraz jednego z krakowskich klubów i jeszcze w kilku innych miejscach.
Strażnicy przeprowadzili rozmowę z kelnerką w klubie, którego elewacja została również pomalowana. Dziewczyna przypomniała sobie sytuację z wieczora dnia poprzedniego. Stwierdziła, że starszy mężczyzna z pomalowaną pisakiem twarzą kręcił się około godziny 20.00 przed klubem. Strażnicy potraktowali sprawę bardzo poważnie. Przejrzeli zapis z monitoringu, a ponadto skontaktowali się ze swoimi kolegami pełniącymi służbę w Rynku Głównym poprzedniego dnia.
Szybko okazało się, że podejmowali oni interwencję w stosunku do głośno zachowujących się dwóch mężczyzn z pomalowanymi pisakiem twarzami. Opisali precyzyjnie ich wygląd i teraz wypadki potoczyły się błyskawicznie. Rysopis sprawców został przekazany strażnikom miejskim oraz policjantom z I Komisariatu Policji.
Rozpoczęły się poszukiwania zakończone sukcesem.
Wczoraj wieczorem policjanci zatrzymali jednego ze sprawców, który dokonał tak wielu zniszczeń w zabytkowym, ścisłym centrum miasta. Stanie teraz przed sądem, który zdecyduje o wymiarze nałożonej na niego kary. Większość z naniesionych napisów została już usunięta. Pozostałe znikną po pozytywnej opinii specjalistów z zakresu konserwacji zabytków.