Tuż przed północą do komendy Straży Miejskiej Oddziału Wola Duchacka, wszedł mężczyzna z kobietą. Stwierdzili, że w pobliżu komendy w dziwny sposób porusza się samochód osobowy. Być może kierowca źle się poczuł i potrzebuje pomocy??
Na miejsce udała się operatorka monitoringu wraz z dyżurnym. Zauważyli pojazd marki Volvo, który właśnie wjeżdżał na chodnik.Gdy dyżurny otworzył drzwi auta okazało się, że za kierownicą siedzi ok 60-letni mężczyzna, mówi bardzo nieskładnie i bełkotliwie i sprawia wrażenie osoby nietrzeźwej? Te przypuszczenia potwierdzał zapach alkoholu unoszący się w pojeździe.
Wezwano patrol, który przejął interwencję, tak by operatorka monitoringu i dyżurny mogli powrócić do swoich obowiązków.W związku z podejrzeniem popełnienia przestępstwa, tj. prowadzenia pojazdu w stanie nietrzeźwości, strażnicy unieruchomili pojazd wyciągając kluczyki ze stacyjki, a mężczyźnie polecili wysiąść. Niestety nie był on w stanie poruszać się o własnych siłach?
Sprawcę przekazano Policji.
Nie mógł ustać na nogach, ale prowadził auto?
