Gdyby nie policjanci z Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową, na rynek trafiłoby ponad 11 tysięcy działek marihuany, o czarnorynkowej wartości 235 000 złotych! – informuje zespół prasowy małopolskiej policji.
Policjanci Referatu do walki z Przestępczością Narkotykową Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu od kilku tygodni prowadzili intensywne czynności związane z ustaleniem miejsca uprawy konopi indyjskiej na granicy powiatu nowosądeckiego i limanowskiego.
Dzięki intensywnej pracy sądeckich policjantów ustalono, że właścicielem trzech nielegalnych plantacji marihuany jest 24-letni mieszkaniec powiatu limanowskiego. Wczoraj (23 sierpnia) w rejonie miejsca jego zamieszkania, policjanci zabezpieczyli kilkadziesiąt krzewów ziela konopi indyjskiej o wysokości od 1,35 do 2,60 metra. Zatrzymali też właściciela plantacji, któremu przedstawili zarzut uprawy konopi z art. 63 ustawy o przeciwdziałaniu narkomani, za co grozi do dwóch lat pozbawienia wolności. Mężczyzna potwierdził swój udział w tym przestępstwie.
Szacunkowo sprawca po odpowiednim przetworzeniu ujawnionych krzewów mógł wprowadzić na rynek co najmniej 11 750 gramów marihuany o czarnorynkowej wartości 235 tysięcy złotych. Policjanci zabezpieczyli też mienie zatrzymanego, na poczet przyszłych kar. Śledztwo w powyższej sprawie prowadzi Prokuratura Rejonowa w Nowym Sączu. Sprawa ma charakter rozwojowy.