Znany krakowski psedokibic „Misiek” wraz dwoma kompanami wpadli na kradzieży maczet ze sklepu. Jak się okazało, mężczyźni ci, tego samego dnia, zanim przyjechali do sklepu byli zatrzymywani przez policjantów wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy odebrali im posiadane wówczas niebezpieczne narzędzia. Pod sklep przyjechali porsche.
Trzech mężczyzn powiązanych ze środowiskami pseudokibiców zostało zatrzymanych pod zarzutem kradzieży ze sklepu ?karczowników? ? noszonych przez chuliganów jako maczety. Udając klientów sklepu zabrali z półki narzędzia i udali się w kierunku ogrodowej części obiektu, gdzie tuż przy ogrodzeniu pozostawili zaparkowany wcześniej samochód. Nie zdążyli jednak schować skradzionych przedmiotów, gdyż zareagowali pracownicy ochrony sklepu, którzy widzieli wszystko na ekranach monitoringu – relacjonuje podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
„Misiek” oraz dwaj jego koledzy zostali zatrzymani, trafili do komendy powiatowej policji w Krakowie. Są to mieszkańcy Krakowa w wieku od 29 do 34 lat. Przedstawione zostaną im zarzuty kradzieży, za co grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności. Na poczet przyszłych kar i roszczeń policjanci zabezpieczyli pieniądze ? kilka tysięcy złotych, jakie mieli przy sobie w chwili dokonywania kradzieży.
Jak się okazało, mężczyźni ci, tego samego dnia, zanim przyjechali do sklepu byli zatrzymywani przez policjantów wydziału kryminalnego komendy wojewódzkiej Policji w Krakowie, którzy odebrali im posiadane wówczas niebezpieczne narzędzia.
„Misiek” zasłynął w 1998 roku. Kiedy to podczas spotkania Wisły Kraków z AC Parmą rzucił z trybun nożem w kierunku Dino Baggio. Za swój czyn został skazany na 6,5 roku więzienia.