Ukradł kluczyki do auta, chciał okupu, ale zmęczony przestępczym wysiłkiem i alkoholem zasnął na ławce. Odnaleźli go policjanci. Odkrywanie kolejnych informacji doprowadziło do ustalenia stanu faktycznego?
Policjanci z limanowskiej ?patrolówki?, przechodząc przez limanowski Rynek zwrócili uwagę na leżącego na ławce mężczyznę. Czuć było od niego alkohol, mężczyzna nie chciał podać swoich danych osobowych. Policjanci przewieźli go do komendy. Okazało się, że jest to 39 ? letni mieszkaniec Nowego Sącza. Miał przy sobie oryginalny kluczyk od stacyjki samochodowej, który rzekomo miał znaleźć na jednej z ulic w Limanowej. W tym samym czasie do dyżurnego limanowskiej komendy zgłosił się Limanowianin, który oświadczył, że znany mu mężczyzna skradł z jego zaparkowanego samochodu kluczyki ze stacyjki, wartość 1000 zł.
Po czym żądał pieniędzy za ich zwrot. Gdy nic nie wskórał odszedł sprzed domu właściciela auta i zmęczony drogą położył się na ławce w Rynku. Tam spotkali go policjanci. Mężczyzna był nietrzeźwy ? miał prawie 2 promile alkoholu w organizmie. Został osadzony w pomieszczeniach limanowskiej komendy, odpowie za kradzież kluczyków i kierowanie gróźb pod adresem właściciela samochodu.