Piłkarze Białej Gwiazdy chcieli się zrehabilitować w meczu przeciwko Pogoni Szczecin za dwie ostatnie wyjazdowe porażki w Białymstoku i Poznaniu. Zawodnikom Franciszka Smudy udało się to, ponieważ wygrali 2:1. Bramki dla Wisły strzelili Paweł Brożek i Łukasz Burliga. Niestety wraz z golem Marcina Robaka zakończyła się piękna seria meczów u siebie z czystym kontem Michała Miśkiewicza.
W 4. minucie Akahoshi uderzał zza pola karnego, ale piłka poszybowała ponad poprzeczką bramki strzeżonej przez Miśkiewicza. Po 10 minutach Wisła miała klarowną sytuację. Niestety będącemu przed bramkarzem Gargule piłkę w ostatnim momencie wybił obrońca Pogoni. W 19. minucie Wisła wyszła na prowadzenie. Piłkę na połowie przejął Guerrier, zagrał do ?Brozia?, ten do Garguły. ?Guła? dośrodkował w pole karne gości, gdzie piłkę z linii końcowej dograł głową do Pawła Brożka ten, który zapoczątkował całą akcję, czyli Guerrier. ?Brozio? nie miał problemu ze skierowaniem piłki do siatki.
Reprezentant Haiti mógł sam podwyższyć wynik w 24. minucie. Dobrą piłkę na woleja zagrał mu Burliga, ale Guerrier uderzył nieczysto, bardzo wysoko nad poprzeczką drużyny przyjezdnej. Pięć minut później Chrapek miał dużo miejsca po prawej stronie pola karnego Pogoni, ale nie zdołał podać piłki do wbiegającego w pole karne Pawła Brożka. Po chwili znowu Chrapek mógł ?uruchomić? Pawła Brożka, ale w ostatnim momencie jego podanie zostało przecięte.
W 39. minucie Biała Gwiazda przeprowadziła kolejną ciekawą akcję. Chrapek ruszył lewą stroną boiska i mocno wstrzelił futbolówkę w pole karne zespołu Dariusza Wdowczyka. Tam znalazł się Sarki, lecz nie trafił w światło bramki. W doliczonym czasie pierwszej połowy z daleka niecelnie uderzał Chrapek.
Zaraz po rozpoczęciu drugiej połowy po zagraniu Chrapka sam na sam z Janukiewiczem był Guerrier. Niestety próba dryblingu okazała się dla zawodnika Wisły nieudana. Po chwili z pięciu metrów prosto w bramkarza gości trafił ?Guła?. W 54. minucie na samotny rajd zdecydował się Burliga. Dzięki odrobinie szczęścia udało mu się minąć trzech defensorów Pogoni i pokonał Janukiewicza.
W 67. minucie Paweł Brożek dostał dobre podanie od Guerriera i powinien uderzać. Snajper Wisły podawał jednak w pole karne, a tam do futbolówki nie doszedł Garguła. Po chwili Małecki dośrodkował, Guerrier wyskoczył najwyżej w ?16?, niestety nie trafił do siatki. W 69. minucie Miśkiewicz dostał zbyt krótkie podanie i sfaulował mijającego go Robaka. Sędzia Jarzębak wskazał na 11. metr. Rzut karny pewnie wykorzystał sam poszkodowany.
Kwadrans przed końcem meczu w poprzeczkę po błędzie Jovanovicia trafił Robak. Po pięciu minutach dogodną okazję miał Chrapek, lecz uderzył wprost Janukiewicza. W 85. minucie Garguła drugi raz w spotkaniu nie potrafił z bliska pokonać bramkarza drużyny ze Szczecina. W doliczonym czasie świetną sytuację miał Dąbrowski, na szczęście dla Wisły nie trafił z bliska do siatki. Końcówka rywalizacji była bardzo nerwowa, ale piłkarzom Dariusza Wdowczyka nie udało się zremisować.
Wisła Kraków ? Pogoń Szczecin 2:1 (1:0)
1:0 Paweł Brożek 19?
2:0 Burliga 54?
2:1 Robak (k) 70?
Wisła Kraków: Miśkiewicz ? Piotr Brożek, Głowacki, Jovanović, Burliga ? Chrapek, Stjepanović ? Guerrier (90′ Stolarski), Garguła (82? Boguski), Sarki (64? Małecki) ? Paweł Brożek
Pogoń Szczecin: Janukiewicz ? Lisowski, Golla, Dąbrowski, Lewandowski (46? Bąk) ? Rogalski (62? Ouedraogo), Ława (62? Kort) ? Frączczak, Akahoshi, Murayama ? Robak
Żółte kartki: Stjepanović, Burliga, Garguła, Głowacki (Wisła), Akahoshi, Golla, Dąbrowski (Pogoń)
Sędziował: Sebastian Jarzębak
Widzów: 10 854
Źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA ( Witek Cieśla )