Wytrwała praca funkcjonariuszy Komendy Miejskiej Policji w Nowym Sączu przyniosła efekty, ponieważ dwaj kolejni włamywacze zostali zatrzymani i usłyszeli zarzuty – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
We wtorek, tj. 21 stycznia sądeccy policjanci na podstawie zebranego materiału dowodowego przedstawili 21-letniemu mieszkańcowi Nowego Sącza dziesięć zarzutów. Funkcjonariusze Policji zarzucili mu, że w okresie od 6 czerwca do 16 grudnia ubiegłego roku włamał się i okradł siedem sklepów oraz usiłował włamać się do kolejnych trzech. Celem złodzieja były kioski, niewielkie sklepy i apteka, a jego łupem padały najczęściej pieniądze, papierosy, karty telefoniczne, kosmetyki i alkohol. Mężczyzna włamywał się do obiektów przy ul. Batalionów Chłopskich, Konopnickiej, Jagiellońskiej, al. Batorego, al. Wolności i Lwowskiej. 21-latek usiłował włamać się też do pomieszczeń biurowych jednej z firm przy ul. Jana Pawła II oraz do kiosków przy al. Batorego i w rejonie skrzyżowania Lwowskiej i Gwardyjskiej, ale w dwóch przypadkach nie zdołał pokonać zabezpieczeń, a w jednym został spłoszony przez przechodniów. Swoją przestępczą działalnością mężczyzna spowodował łączne straty w wysokości ponad 18 tysięcy złotych.
Sądeczanin odpowie za usiłowanie włamania i kradzież z włamaniem, za co zgodnie z treścią art. 279 § 1 kodeksu karnego, grozi kara od roku do 10 lat pozbawienia wolności. 21-latek przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.
Tego samego dnia (21 stycznia br.) sądeccy policjanci realizując własne informacje rozliczyli z działalności przestępczej kolejnego włamywacza ? tym razem 18-letniego mieszkańca gminy Grybów.
Policjanci zarzucili młodemu mężczyźnie, że w nocy z 22 na 23 sierpnia 2013 roku włamał się do ciastkarni przy ulicy Sucharskiego w Nowym Sączu, skąd ukradł wyroby cukiernicze, a część z nich zniszczył. Tej samej nocy podejrzany włamał się także do budynku jednej z agencji ubezpieczeniowych przy ul. Westerplatte, skąd wyniósł dwa aparaty fotograficzne i telefon komórkowy. W październiku ubiegłego roku włamał się do jednego ze sklepów spożywczo-przemysłowych w Stróżach kradnąc gotówkę i papierosy, z kolei w nocy z 4 na 5 stycznia br. usiłował włamać się do nowo budowanego domu w tej samej miejscowości. Poszkodowani przez 18-latka oszacowali swoje straty łącznie na 4,5 tysiąca złotych.
Podejrzany usłyszał zarzut usiłowania włamania, kradzieży z włamaniem oraz uszkodzenia mienia. Za te czyny grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna przyznał się do zarzucanych mu czynów i dobrowolnie poddał się karze.