Chciał okup za skradziony samochód, mimo że go nie posiadał. O kradzieży dowiedział się z ogłoszenia zamieszczonego w internecie przez pokrzywdzonego
Policjanci zatrzymali 25 letniego mężczyznę, dla którego oszustwo było sposobem na życie. Jak się okazało, poszukiwany był już do kilkunastu innych spraw, a jego prawdziwych danych nie znały nawet osoby z bliskiego otoczenia.
Kiedy policjanci z Komendy Miejskiej Policji w Krakowie zajmujący się zwalczaniem przestępczości samochodowej pracowali nad sprawą kradzieży auta, w pewnym momencie natrafili na trop związany z żądaniem okupu za skradziony pojazd. Natychmiast włączyli się do akcji z myślą o odzyskaniu skradzionego mienia. Sprawca długo zwlekał z ustaleniem szczegółów przekazania okupu ? aż w pewnym momencie wycofał się uznając, że warunki są dla niego niekorzystne (chciał, aby okup trafił do niego przelewem, na co nie zgodził się pokrzywdzony).
W takiej sytuacji policjanci przystąpili do ustalania kim jest mężczyzna, który żądał okupu ? ustalili jego personalia, jednak podejrzewali, że mógł on posługiwać się fałszywymi danymi ? nawet wobec osób z najbliższego otoczenia. Sprawca nie był także nigdzie zameldowany, pomieszkiwał w różnych miejscach.
Trudno było odnaleźć 25 ? latka, choć wiadomo było że zatrzymanie go to kwestia czasu. Aż wreszcie policjanci zauważyli poszukiwanego przez nich mężczyznę na jednej z ulic w centrum Krakowa. Nie mieli wątpliwości, że to on, mimo że podczas legitymowania próbował on wprowadzić policjantów w błąd ? podał fałszywe dane. Wątpliwości co do jego tożsamości wyjaśniły się w trakcie dalszych czynności prowadzonych z jego udziałem.
Zatrzymany mężczyzna został ?rozliczony? przez krakowskich policjantów z żądania okupu za samochód (którego nie posiadał). Na tym jednak nie koniec ? wiadomo, że mężczyzny poszukują także inne jednostki w kraju, za inne oszustwa, ogłoszonych zostało także za nim dziewięć listów gończych z nakazem doprowadzenia go do zakładu karnego.