Piłkarze krakowskiej Wisły nie zdołali odnotować zwycięstwa w spotkaniu rozgrywanym przed własną publicznością w ramach 2. kolejki T-Mobile Ekstraklasy. Bramkę na wagę jednego oczka zdobył w 77. minucie Maciej Jankowski.
W 4. minucie rywalizacji rozgrywanej przy Reymonta 22 do głosu doszli gliwiczanie za sprawą Jurado, który wykorzystując swoją szybkość, pomknął w stronę bramki Buchalika, jednak dobrze ustawiony był Głowacki, odparł zagrożenie rywala. Chwilę później dogodną sytuację miał Sarki, przejmując piłkę kierowaną do Boguskiego, ale pomocnik Białej Gwiazdy nie zdołał oddać celnego strzału.
16. minuta przyniosła zagrożenie bramki strzeżonej przez Cifuentesa, jednak hiszpański golkiper sparował futbolówkę posłaną przez Gargułę z rzutu wolnego. W odpowiedzi Piast ruszył z kontratakiem, ale na szczęście dla gospodarzy na posterunku był Sadlok, przerywając akcję rywala. W 22. minucie na rajd w stronę wiślackiej bramki zdecydował się Podgórski, jednak piłkarza Niebiesko-Czerwonych zatrzymali obrońcy spod Wawelu.
Niewiele brakło, a minutę później zawodnicy z Gliwic prowadziliby jedną bramką po strzale głową Horvatha, lecz uderzenie piłkarza gości okazało się niecelne. Kolejne minuty przyniosły dwie akcje Wiślaków. Najpierw Jankowski uderzał na bramkę Cifuentesa po przejęciu piłki kierowanej do Boguskiego, a później ładnym zejściem do środka pola oraz strzałem z dystansu popisał się Garguła.
Cztery minuty przed końcem pierwszej części spotkania dobrą okazję przed polem karnym rywala miał Sadlok, ale przerzucenie piłki z lewej na prawą nogę sprawiło, iż zawodnik Piasta zdążył z interwencją. Po upływie stu dwudziestu sekund piłka trafiła pod nogi Stilicia, który zdecydował się na uderzenie, które przedłużył jeszcze głową kapitan Wisły Kraków, lecz bramkarz gości nie dał się zaskoczyć.
Na chwilę przed zejściem do szatni na prowadzenie mógł wysunąć Białą Gwiazdę Burliga, intuicyjnie strzelając na bramkę gliwiczan, ale hiszpański bramkarz gości na raty złapał futbolówkę. Kolejne zagrożenie przyszło ze strony Garguły, którego potężne uderzenie sprawiło mnóstwo problemów bramkarzowi Piasta.
Po zmianie stron boiska, cztery minuty po gwizdku sędziego, goście z Gliwic otworzyli wynik spotkania dzięki dobitce Polaka po pięknym uderzeniu Podgórskiego z 30. metrów z wrzutu wolnego. W 58. minucie bliski wyrównania był Jankowski, który dopadł futbolówkę po nieporozumieniu w szeregach Piasta, ale podopieczny trenera Smudy nie trafił do pustej bramki.
W 69. minucie piłka po dośrodkowaniu Zająca trafiła pod nogi Boguskiego, który nie trafił jednak w światło bramki. Sto dwadzieścia sekund później swoimi walorami technicznymi czarował Zając, mijając w polu karnym trzech rywali. W 77. minucie Biała Gwiazda ku uciesze kibiców doprowadziła do wyrównania, kiedy to Jankowski po zagraniu Garguły umieścił futbolówkę w siatce.
Sześć minut przed końcowym gwizdkiem sędziego w sytuacji sam na sam znalazł się Izvolt, ale bramkarz Białej Gwiazdy okazał się lepszy od rywala. Chwilę później zagrożenie przyszło ze strony Sarkiego, jednak golkiper z Gliwic pochwalił się udaną interwencją. Także Stilić mógł pokusić się gola, ale jego drybling zakończony strzałem nie przyniósł zmiany rezultatu.
Fotorelacja – Jan Graczyński / INFO Kraków24[wegallery id=”49750″ type=”grid” col=”5″ caption=”no” link=”file”]
Wisła Kraków ? Piast Gliwice 1:1 (0:0)
0:1 Polak 49?
1:1 Jankowski 77?
Wisła Kraków: Buchalik ? Burliga, Głowacki, Dudka, Sadlok ? Garguła, Stilić, Uryga (66? Zając Tomasz), Jankowski, Sarki ? Boguski
Piast Gliwice: Cifuentes ? Klepczyński, Horvath, Polak, Brożek Piotr ? Martinez, Podgórski, Badia (81? Izvolt), Hanzel, Murawski (70? Amine Hadj Said) ? Jurado
Żółta kartka: Garguła, Sadlok (Wisła)
Sędziował: Jarosław Przybył z Kluczborka
Widzów: 4277
Źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA