W środę późnym popołudniem w Osielcu funkcjonariusze suskiej policji zatrzymali dwóch mężczyzn w wieku 17 i 19 lat, którzy dzień wcześniej dokonali bestialskiego napadu na swojego sąsiada. O zdarzeniu policja dowiedziała się dopiero późnym popołudniem następnego dnia.
Mężczyzna obawiał się zemsty ze strony oprawców. Dopiero po namowie swojej krewnej zdecydował się o zdarzeniu powiadomić Policję. 23 listopada tuż przed północą do mieszkania 50 letniego mieszkańca Osielca, który w tym czasie spał wpadło dwóch mężczyzn. Zaczęli go bić po całym ciele, skrępowali ręce prześcieradłem żądając od niego pieniędzy i telefonu. Nie miał żadnych pieniędzy- zabrali mu telefon i dowód osobisty. Kiedy opuścili jego dom, 50 latek postanowił tylnymi drzwiami uciec do domu swojej krewnej, która mieszka niedaleko. Oprawcy zauważyli uciekającego mężczyznę. Dogonili go i ponownie zaczęli bić. Ten próbował bronić się pogrzebaczem, który wziął ze sobą na wypadek kolejnego ataku. To ich jeszcze bardziej ich rozwścieczyło. W pewnym momencie zdarli z niego całe ubranie, wyciągnęli pasek ze spodni i zaczęli nim bić go po całym ciele. Następnie jeden przytrzymał mężczyznę na ziemi natomiast drugi przypalał mu ciało zapałkami. Na końcu zaczęli straszyć mężczyznę, że go powieszą na barierce znajdującego się nieopodal mostu kolejowego. Na szyi założyli mu pasek, którym wcześniej był bity i ciągnęli go w kierunku tego mostu – mężczyźnie udało się uciec- schronił się w domu swojej krewnej. Zwyrodnialcy trafili do policyjnego aresztu – przyznali się do napadu. W piątek (26.11) w Prokuraturze Rejonowej w Suchej Beskidzkiej przedstawiono im zarzuty dotyczące rozboju. Grozi im do 12 lat więzienia.
źródło: Policja Małopolska