Wciąż do niej w Krakowie tęsknimy. A nawet idealizujemy panowanie zaborcy, dobrotliwego ponoć cesarza Franciszka Józefa ? władcy Królestwa Galicji i Lodomerii. Czasem też nazywanego królestwem golicji i głodomerii. Jaka była ta kraina naprawdę? Po odpowiedź trzeba wybrać się na tą wystawę ? koniecznie!
Galicja ? mityczna kraina? Marka, za pomocą której można sprzedać wszystko? Każdy ma inne wyobrażenia na temat Galicji. Jest ona dziś szczególnie ważna na Ukrainie, gdzie stała się narzędziem gry politycznej. Eksponowana od 10 października w Międzynarodowym Centrum Kultury w Krakowie wystawa ?Mit Galicji? pozwala skonfrontować mit z faktami historycznymi i perspektywą uwikłanych w tę historię narodów.
Galicji już nie ma. Zniknęła z mapy Europy w 1918 roku wraz z rozpadem monarchii austro-węgierskiej, której była prowincją. Ale wciąż istnieje w świadomości i pamięci zbiorowej dzisiejszych mieszkańców tego regionu.
To przestrzeń wyobrażona, z którą czują więź emocjonalną i psychologiczną. Mit Galicji wciąż kształtuje ich tożsamość. Krakowska wystawa to próba odpowiedzi na pytanie, jak powstał i jaki jest współczesny wymiar tego mitu, dlaczego odwołuje się do niego literatura, sztuka i film, a sama galicyjskość jest dziś atrakcyjną marką.
Ekspozycja konfrontuje mityczne wyobrażenia z faktami historycznymi i perspektywą uwikłanych w tę historię narodów. W tym zderzeniu ujawnione zostają wspólne lub odmienne sensy galicyjskości polskiej, ukraińskiej, austriackiej i żydowskiej, tworząc obraz tego, jak mit Galicji funkcjonuje w powszechnej świadomości, kulturze, życiu społecznym i politycznym.
Wystawa prezentuje Galicję jako krainę paradoksów. Z jednej strony to tam budziły się narodowe tożsamości i kultury, z drugiej odrębność etniczna zamkniętych w sztucznie utworzonych granicach grup, prowadziła do licznych napięć. Najbiedniejsza i najbardziej zacofana prowincja monarchii, za sprawą kolei żelaznych i złóż ropy naftowej, przeżyła skok cywilizacyjny i stała się miejscem narodzin wielu fortun.
?Mit Galicji? to jedna z najważniejszych z prezentowanych w Międzynarodowym Centrum Kultury ekspozycji. Na wystawie znalazło się blisko 600 eksponatów ? dzieł sztuki, archiwaliów i artefaktów ? dotąd nieeksponowanych w kontekście badań nad Galicją i jej dziedzictwem kulturowym. Wśród nich zobaczymy m.in. prace Jacka Malczewskiego, Maurycego Gottlieba czy Włodzimierza Tetmajera, a dzieła współczesnych artystów polskich takich jak Tadeusz Kantor i Mirosław Bałka zawisną obok prac ich ukraińskich kolegów: Jurka Kocha i Włodka Kostyrki. Ekspozycję dopełniają dokumenty historyczne, unikatowy zestaw map archiwalnych i przedmioty codziennego użytku.
Wystawa została podzielona na cztery główne części tematyczne. Pierwsza wprowadza zwiedzających w najważniejsze zagadnienia wystawy. Druga przedstawia mity założycielskie Galicji, których początki wiążą się z rozbiorem Polski, uwzględniając perspektywy polską, ukraińską, austriacką i żydowską. Trzecia prezentuje różne aspekty problematyki galicyjskiej lat 1772?1918, od mapowania, przez ekonomię i infrastrukturę, po religię, edukację i kulturę. Istotnym wątkiem poruszonym w tej sekcji jest autonomia, jaką prowincja uzyskała w 1867 roku oraz rozpad Galicji i samej monarchii austro-węgierskiej. Czwartą sekcję ? ?Galicja po Galicji? ? poświęcono współczesnym odsłonom tego historycznego mitu, dziwnie trwałego sentymentu do Franciszka Józefa, czy komercyjnemu wykorzystaniu Galicji jako marki.
_ _ _
Mit Galicji
Galeria Międzynarodowego Centrum Kultury, Kraków, Rynek Główny 25, 10 października 2014 ? 8 marca 2015