Wczoraj ( 3 listopada ) w późnych godzinach popołudniowych ze starszą mieszkanką Nowej Huty skontaktował się telefonicznie mężczyzna podający się za jej krewnego. Mężczyzna próbował wyłudzić od kobiety pewną kwotę pieniędzy. Rozmowie w pewnym momencie zaczął przysłuchiwać się syn starszej pani, który od razu zrozumiał, że dzwoni oszust. Mężczyzna szybko skontaktował się z Policją a równocześnie rozmowa z oszustem była kontynuowana, omawiano szczegóły spotkania i przekazania pieniędzy.
Do przekazania pieniędzy miało dojść na os. Kościuszkowskim. W tym miejscu policjanci przygotowali zasadzkę . Zamiast pieniędzy w pakiecie były pocięte kartki papieru. W umówione miejsce, po odbiór pieniędzy przyjechał mercedesem młody mężczyzna. Kiedy pakiet został przekazany a przekazujący bezpieczny, policjanci rozpoczęli zatrzymanie. Sprawca jednak nie reagował na sygnały dawane przez policjantów, ruszył samochodem chcąc odjechać z miejsca. Policjanci oddali strzały ostrzegawcze, a ponieważ sprawca nadal kontynuował ucieczkę oddano strzały w kierunku opon. Po przestrzeleniu opon
samochód zatrzymał się a 31-letni sprawca został obezwładniony przez policjantów. Usłyszy zarzuty najprawdopodobniej usiłowania oszustwa oraz czynnej napaści na policjanta.
Do bardzo podobnego usiłowania oszustwa doszło również wczoraj, w Myślenicach.
Około 10:00 na stacjonarny telefon 88-letniej kobiety zadzwonił mężczyzna, który dramatycznie stwierdził ?mamo ratuj? i opowiedział, że potrącił w wypadku drogowym dwie osoby i aby nie pójść do więzienia potrzebne mu będzie pilnie 25 tys. zł. Kobieta podejrzewała, że rozmawiała ze swoim dorosłym synem. Do dialogu włączył się ?policjant?, który powiedział, że pod wskazany adres wyśle po pieniądze ?kuriera?. Rezolutna starsza pani natychmiast nawiązała kontakt z prawdziwym synem, też myśleniczaninem, który zaprzeczył aby był w takiej potrzebie. Razem skutecznie grali na zwłokę z oszustami, m.in. mówiąc, że muszą policzyć pieniądze. Jednocześnie zgłosili o zdarzeniu dyżurnemu myślenickiej policji. Policjanci urządzili zasadzkę. Kiedy po gotówkę przyszedł 29-letni krakowianin, został zatrzymany. Przebywa w policyjnym areszcie. Za przestępstwo oszustwa grozi kara pozbawienia wolności do lat 8.
Pytana przez policjantów starsza pani, skąd wiedziała jak się ma zachować, odparła, że ?ogląda w telewizji programy informacyjne na ten temat?.