Coraz to nowe formy działalności dilerskiej przybiera podziemna sprzedaż narkotyków. Tym razem policjanci z V krakowskiego komisariatu zatrzymali dilera przy, którym zabezpieczono atrapy broni, amunicję oraz policyjną odznakę. Śledczy podejrzewają, że 40 letni mężczyzna mógł wielokrotnie podawać się za policjanta by oszukiwać swoich potencjalnych klientów – poinformował podinsp. Mariusz Ciarka rzecznik prasowy małopolskiej policji.
Do realizacji planu zatrzymania dilera doszło w ostatni weekend późnym wieczorem. Śledczy wykonując czynności związane z rozpracowaniem środowiska dilerów narkotykowych dowiedzieli się, że mężczyzna wieczorami w swoim mieszkaniu porcjuje i przygotowuje dilerskie działki. Policjanci długo i cierpliwie wyczekiwali momentu w którym będą mogli zadać kolejne uderzenie w podziemny narkobiznes i złapać dilera na gorącym uczynku. Cała realizacja nastąpiła wieczorem, -funkcjonariusze kryminalni weszli do wytypowanego mieszkania przy ulicy Lubostroń. Typowania śledczych jak również zgromadzone podczas analizy operacyjnej informacje okazały się w stu procentach trafne. W mieszkaniu dilera policjanci wspólnie ze specjalistami z dziedziny techniki kryminalistycznej zabezpieczyli całkiem pokaźne zaplecze narkotykowe.
Śledczy ujawnili w sumie ponad 177 działek extasy i dopalaczy, sprzęt do porcjowania narkotyków, wagę dilerską. Spore było zdziwienie policjantów gdy podczas realizacji znaleźli przy mężczyźnie broń hukową, amunicję oraz policyjną blachę. Funkcjonariusze wstępnie podejrzewają, że mężczyzna mógł wykorzystywać powyższe rekwizyty by podawać się za policjanta i oszukiwać swoich potencjalnych klientów.
40 letni diler trafił do policyjnego aresztu a o wysokości kary za popełnione przestępstwo zdecyduje sąd i prokurator.
Przypomnijmy, że za posiadanie znacznej ilości narkotyków grozi do 8 lat pozbawienia wolności.