W miniony weekend (6-8 marca) tradycyjnie już w Berlinie zawodnicy walczyli o pierwsze punkty w tegorocznej serii Mistrzostw Świata we Freestyle Motocrossie. Odpoczynek od regularnych zmagań zmotywował riderów do pracy nad nowymi trickami, które chętnie prezentowali zarówno w piątek, jak i sobotę. A już za niecałe dwa tygodnie (20-21 marca) najlepsi zawodnicy FMX przyjadą do Krakowa, aby przed polską publicznością w TAURON Arenie Kraków powalczyć o kolejne punkty do generalki podczas dwóch odsłon Diverse NIGHT of the JUMPs.
Podobnie, jak w zeszłym roku Berlin okazał się być szczęśliwy dla Maikela Melero. Hiszpan triumfował dwukrotnie i w tej chwili zajmuje pierwsze miejsce w klasyfikacji generalnej z kompletem punktów. Melero ciężko trenuje i poza tym, że ma w swoim repertuarze naprawdę trudne tricki, to stara się za każdym razem wprowadzić do swoich przejazdów coś nowego. Tak było i tym razem: Side Saddle Take Off To California Roll to No Hand Landing okazał się być atutem, który ostatecznie przekonał jurorów, co do tego, kto powinien zająć pierwsze miejsce. Drugie miejsce dwukrotnie przypadło Davidowi Rinaldo, który premierowo wykonał Rock Solid Backflipa, a trzecie Robowi Adelbergowi, który dodał do swojego repertuaru California Roll. Całą trójkę zobaczymy w TAURON Arenie Kraków i możemy być pewni, że obaj utytułowani riderzy za wszelką cenę będą chcieli pokonać Melero.
Konkurs Maxxis Highest Air zdominował były rekordzista świata ? Massimo Bianconcini. Pierwszy w historii konkurs skoków synchronicznych dwukrotnie wygrał duet: Luc Ackermann i Kai Haase. Z kolei zwycięstwa w konkurencji Lifeproof Best Whip podzielili między siebie najmłodsi zawodnicy: Filip Podmol wygrał w piątek, a Luc Ackermann w sobotę.
Dwie inauguracyjne rundy MŚ, jak zawsze przyniosły ze sobą nowe tricki. Zawodnicy dwoją się i troją, aby zaimponować zarówno sędziom, jak i widzom. Kilka kombinacji California Roll, Flair, Surfer Take Off to 9 o’clock Backflip, Dead Body Backflip, czy Rock Solid Backflip to tylko niektóre z elektryzujących ewolucji, które w miniony weekend publiczność mogła podziwiać w O2 Arenie. Za niecałe dwa tygodnie światową czołówkę będą mogli oglądać także polscy widzowie. Możemy być pewni, że kosmiczne tricki, które zawodnicy zaprezentowali u naszych zachodnich sąsiadów, są zapowiedzią niesamowitych emocji, których doświadczymy w Krakowie!