Sygnały o tym, że Kraków i Małopolska mogą nie dostać środków na wymianę pieców z programu KAWKA, są póki co tylko nieoficjalne. Jednak ostatnie bardzo niepokojące informacje medialne wymagają reakcji ? uważa poseł Łukasz Gibała. W swoim piśmie do Małgorzaty Skuchy, Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej, Gibała domaga się gwarancji, że Kraków będzie mógł aplikować o pieniądze z funduszu krajowego tak samo, jak inne miasta i regiony.
Choć nie pojawiła się w tej sprawie żadna informacja oficjalna, sygnały o problemach Krakowa i regionu z wykorzystaniem pieniędzy z programu KAWKA trudno nazwać tylko plotkami. Cytowane przez lokalne media wypowiedzi wiceprezes NFOŚiGW oraz prezes Funduszu na poziomie wojewódzkim budzą co najmniej poważne obawy. Wynika z nich, że zgodnie z przepisami środki unijne nie mogą konkurować z krajowymi. A tak jest w przypadku funduszy na dopłaty do wymiany pieców. W tym roku Kraków wykorzysta 30 mln zł pochodzących z krajowego programu KAWKA, przeznaczonego na walkę z niską emisją. W najbliższym czasie do Małopolski trafić ma też na ten cel duża pula środków unijnych z nowej perspektywy. ? Jeśli obawy się potwierdzą, unijne euro mogą zablokować nam dostęp do środków z programu krajowego ? mówi poseł Gibała. ? Gdyby rzeczywiście doszło do takiej sytuacji, mielibyśmy do czynienia z kompletnym absurdem. Miasto z najgorszym powietrzem w kraju dostałoby w efekcie mniej pieniędzy na walkę w niską emisją ? argumentuje.
Dlatego też Łukasz Gibała skierował pismo w tej sprawie do Małgorzaty Skuchy, Prezes Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i Gospodarki Wodnej ? instytucji, która przydziela środki w ramach programu KAWKA. Poseł chce, aby władze Funduszu zajęły jasne stanowisko w tej sprawie. Domaga się gwarancji, ze Kraków będzie mógł ubiegać się na takich samych zasadach, jak pozostali wnioskodawcy o środki finansowe na walkę z niską emisją w ramach programu KAWKA bez względu na to, jakie środki uda mu się pozyskać na ten cel w ramach funduszy unijnych.