Kierowca, który we wtorek po godzinie 14 doprowadził do olbrzymiego karambolu na skrzyżowaniu ulic Grota Roweckiego i Kobierzyńska nie trafi do tymczasowego aresztu. Sąd nie zgodził się na wydania takiego postanowienia twierdząc, że sprawca się przyznał i nie zachodzi obawa matactwa. 54-letni Grzegorz O. będzie odpowiadał z wolnej stopy.
54-latek usłyszał wczoraj zarzuty spowodowania katastrofy w ruchu lądowym i ucieczki z miejsca wypadku.
Przypomnijmy: w wyniku karambolu ucierpiało wiele osób, zniszczonych zostało 19 samochodów. Sprawca po wypadku nie zatrzymał się i pojechał dalej. Na filmie udostępnionym przez Policję widać jak sprawca oddala się z miejsca wypadku. Trudno też racjonalnie wytłumaczyć, dlaczego po karamblu pojechał dalej, bo na kolejnym skrzyżowaniu zatrzymał się na czerwonym świetle i spokojnie czekał na zmianę świateł.