Policjant z Wydziału Do Walki Z Przestępczością Gospodarczą Komendy Miejskiej Policji w Krakowie uratował kilkumiesięczne dziecko uwięzione w zamkniętym samochodzie.
Policjant wracał po pracy do domu. W chwili gdy chciał pozostawić samochód na jednym z krakowskich parkingów zauważył kobietę, która usiłowała wsiąść do swojego auta. Po upływie kilku minut stróż prawa, zauważył, że dziecko znajduje się w foteliku w pojeździe, a kobieta płacze i nerwowo czegoś szuka. Mężczyzna podszedł do niej pytając: czy coś się stało. Okazało się, że kobieta w samochodzie wraz z dzieckiem pozostawiła również kluczyki do samochodu, a następnie zatrzasnęła drzwi.
Z uwagi na to, że kobieta mieszkała poza Krakowem ciężko było w krótkim czasie na miejsce dostarczyć zapasowe kluczyki do pojazdu, a zamknięty w pojeździe niemowlak z każdą minutą płakał coraz bardziej. W obawie o zdrowie dziecka wraz z jego matką, policjant usiłował sam otworzyć drzwi. Aby zniszczenia były jak najmniejsze funkcjonariusz przy pomocy noża wyciął uszczelkę tylnej najmniejszej szybki i wyciągnął ją. Dzięki temu ręcznie odsunął większą szybę wszedł do pojazdu, wyjął kluczyki i otworzył pojazd.
Dziecko w ramionach mamy zostało uspokojone.
Matka dziecka nie kryła wzruszenia i nie szczędziła słów uznania dla pomocnego policjanta, który ani przez chwilę nie zawahał się ruszyć jej z pomocą.