Hutnik Kraków wygrał swój pierwszy mecz w sezonie! Ich przeciwnicy ? Camper Wyszków ? triumfowali jedynie w drugim secie.
Hutnicy pewnie rozpoczęli spotkanie. Najpierw Maruszczyk wykorzystał przechodzącą piłkę, a następnie swoje silne ataki dołożyli Bachmatiuk i Ferek. Przeciwnicy jednak odpłacali się tym samym, w wyniku czego na tablicy wyników co chwilę widniał remis (3:3; 8:8). Nieskończony atak Ferka wystarczył, by Camper przejął inicjatywę i pierwszy w meczu zdobył dwupunktową przewagę (11:9). Gospodarze zaczęli pewniej czuć się na własnym boisku i dystans punktowy zaczął się powiększać na ich korzyść. Sytuacja w secie całkowicie odwróciła się przy stanie 19:15. Najpierw Bachmatiuk mocno zaatakował ze środka, Ciupa zdobył punkt blokiem, a dodatkowo Maruszczyk zdobył dwa asy serwisowe. Dało to Hutnikowi remis i powrót do gry. Uskrzydleni goście zdobyli kolejne dwa punkty, a o czas poprosił trener Blomberg (20:22). Nie pomogło to Camperowi. Seta zakończył atak Dudzińskiego (22:25).
Drugi set nie rozpoczął się dobrze dla przyjezdnych. Hutnicy, po wygranej w poprzednim secie, stracili koncentrację, co wykorzystali przeciwnicy i szybko zdobyli kilkupunktową przewagę (5:0). Przyjezdni równie szybko zaczęli się rehabilitować i jeszcze w pierwszej części meczu doprowadzili do remisu (8:8). Stan ten nie trwał jednak długo. Kiedy w polu zagrywki pojawił się Wójcik, Hutnicy zostali odrzuceni od siatki. Kilka jego serwisów spowodowało, że Camper znowu punktowo górował nad gośćmi (15:10). Tym razem wyszkowianie nie pozwolili Hutnikom odebrać panowania na boisku. Choć przyjezdni nie szczędzili sił, by odrobić punkty, nie powtórzyli sytuacji z poprzedniego seta. Camper wygrał drugą partię 25:19.
Trzecia odsłona rozpoczęła się od wymiany ataków. Pierwsi dwupunktową przewagę osiągnęli gospodarze (5:3), ale goście nie pozwolili im się nią długo cieszyć. Ataki Golca i Ferka pozwoliły Hutnikowi przejąć dowodzenie w meczu (8:10). Zaraz po nich dwoma efektywnymi uderzeniami popisał się Bachmatiuk (8:12), co pozwoliło gościom spokojniej rozgrywać akcje. Hutnicy utrzymywali przewagę, co nie wpływało najlepiej na przeciwników (12:16). Zawodnicy Campera, choć dalej mocno uderzali, często napotykali na blok naszego zespołu (14:20). Nie poddawali się jednak i skrupulatnie odrabiali punkty (17:21; 20:22). Gospodarze byli bardzo blisko doprowadzenia do remisu, ale więcej zimnej krwi zachował Maruszczyk, którego dwa punktowe ataki zapewniły Hutnikowi zwycięstwo w tym secie (23:25).
Początek czwartej partii należał do kapitana przyjezdnych ? Krzysztofa Ferka, który mocno obił przeciwników swoją zagrywką, zdobywając przy tym dwa asy serwisowe (3:8). Rozstroiło to zespół gospodarzy, którzy zaczęli gubić się w grze. Korzystali na tym Hutnicy, sukcesywnie powiększający swoją przewagę (6:12; 7:14). Gospodarze popełniali mnóstwo błędów, nie pomagały im przerwy ani zmiany. Przy stanie 14:22 Hutnik był już pewny wygranej. Set zakończył się wynikiem 16:25 i wygraną Hutnika 1:3.
– Graliśmy bardzo dobrze. Chłopaki realizowali wszystkie założenia taktyczne. Przede wszystkim świetnie funkcjonowała zagrywka, która pomogła nam w decydujących momentach przechylić szalę zwycięstwa na naszą stronę. Trudno wskazać wyróżniających się zawodników, bo dobrze spisał się cały zespół. Gratulacje dla drużyny ? powiedział tuż po spotkaniu Zenon Matras, trener zespołu.
Camper Wyszków ? Hutnik Kraków 1:3 (22:25; 25:19; 23:25; 16:25)
Camper: Woroniecki, Pruski, Gniewek, Szulik, Dyl, Owczarz, Nurczyński (l) oraz Główczyński, Wójcik; trener: Paweł Blomberg
Hutnik: Adamski, Bachmatiuk, Dudziński, Ciupa, Maruszczyk, Ferek, Galiński (l) oraz Golec, Kołek, Kiwior; trener: Zenon Matras