Trzy osoby poniosły śmierć w pożarze domu jednorodzinnego w Prusach, do którego doszło w środę (9 grudnia ) tuż po godzinie 5 rano. Ofiarami tego tragicznego pożaru są 69-letni mężczyzna, jego 24-letnia córka i 2,5-letni wnuczek – podała małopolska policja. Pozostali mieszkańcy budynku uciekli z domu przez okno, przebywają obecnie w szpitalu.
Pożar wybuchł tuż po godz. piątej rano w domu jednorodzinnym w podkrakowskich Prusach. Straż pożarna przybyła na miejsce już 10 minut po zgłoszeniu. Mimo natychmiastowej interwencji funkcjonariusze musieli zmierzyć się z płomieniami, które objęły już cały budynek.
Zespół Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, w oczekiwaniu na straż pożarną, wyciągnął jedną z ofiar. W sumie do szpitali trafiło 5 osób. 3 osoby, w tym dziecko, zginęły.
W akcji udział wzięły cztery zespoły Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego. Podczas oczekiwania na straż pożarną, ratownicy , którzy przybyli na miejsce jako pierwsi, wraz z osobą postronną (świadkiem zdarzenia), wyciągnęli jedną z ofiar. Niestety, nie udało się jej uratować.
Pogotowie udzieliło pomocy i odwiozły do szpitali 5 pacjentów, w tym jedno dziecko. Poszkodowani są w dobrym stanie ogólnym, po narażeniu na zadymienie, i mają urazy i potłuczenia, które powstały podczas ucieczki z domu przez okno.
Na miejscu pożaru działało dziewięć jednostek straży pożarnej. Ogień został już opanowany, na miejscu jest policja i prokurator. Przyczyna pożaru nie została jeszcze ustalona.