Pragnienie przyjemności i nieodparta chęć spełnienia, często powodują, że popadamy w mniej lub bardziej poważne kłopoty. Jak zatem bezpiecznie zrobić sobie dobrze?
W zasadzie już sam tytuł, rozwiewa powyższe rozterki. Warto jednak zgłębić zagadnienie pomagania, bowiem wiedza jest przewodniczką, która pozwala doskonalić się w każdym działaniu.
Dlaczego zatem pomagamy innym? Na początek będzie naukowo. Kiedy psycholodzy rozmawiają na temat naszych rozterek, do której puszki lub koszyka wrzucać ciężko zarobione pieniądze, przywołują dwa terminy: wymiana społeczna i norma wzajemności.
Według tych pojęć jesteśmy strasznymi egoistami. Bowiem przypuszczamy, a nawet mamy głębokie przekonanie, że jeśli wpadniemy w kłopoty, to znajdzie się ktoś, kto nam pomoże. Kolejna kwestia to łagodzenie naszego dyskomfortu, kiedy patrzymy na czyjąś krzywdę. I tu pojawia się też natrętna myśl ? a gdyby mnie to spotkało? Przy okazji pięknie się nagradzamy. Czyniąc dobrze ? również myślimy o sobie dobrze. I oczywiście oczekujemy, że cały świat wokół będzie nami zachwycony.
A skoro świat jest nami zachwycony, to otrzymujemy aprobatę i wsparcie społeczności w której żyjemy. I zaczyna być jeszcze przyjemniej. Znikają nasze wady, a w to miejsce pojawia się obraz altruisty. Nie ma bowiem praktycznie nikogo o zdrowych zmysłach, kto uważałby pomaganie za niepożądane. A skoro tak, to spotykamy ludzi, którzy również pomagają. I tu kolejna frajda ? poczucie przynależności. Już nie jesteśmy sami!
A czym się kierujemy wybierając cel naszego pomagania? Niestety, znów uprawiamy prywatę. Jeżeli nasze zainteresowania są skierowane na obcowanie z przyrodą ? wspieramy ekologię, jeżeli uprawiamy sporty motorowe, zrzucimy się na budowę toru wyścigowego. A jeśli marzymy o górskich wyprawach, to w każdej chwili do naszej kieszeni mogą zaglądać alpiniści.
A w jaki sposób pomagamy najchętniej? Oczywiście na leniwca. Dajemy pieniądze, ponieważ nie wymaga to od nas większego wysiłku. A skoro o wysiłku mowa, to nawet on, kiedy już się do niego zmusimy, może być okazją do dobrej zabawy, czego przykładem jest choćby wolontariat.
Doskonalmy się zatem w egoizmie, uprawiajmy prywatę, bądźmy leniwcami. Pomagajmy i nie dajmy politykom zabrać sobie tej radochy. Sypnijmy groszem Caritasowi, Owsiakowi i panu menelowi.
Niech każdy zrobi sobie dobrze! Bo jak zadbamy o siebie ? to będzie zadbane o wszystkich!