Ottavio Dantone i jego zespół Accademia Bizantina doskonale znany jest polskim słuchaczom ? a krakowskim w szczególności. Tym razem, na zakończenie festiwalu Misteria Paschalia, który odbędzie się w dniach 21-27 kwietnia, włoscy muzycy zaprezentują jedno z ostatnich arcydzieł George?a Friderica Handla ? oratorium ?Baltazar? (?Belshazzar?). Wybitnym artystom towarzyszyć będzie ? nie po raz pierwszy ? znakomity chór Capelli Cracoviensis.
Charles Jennens nie był librecistą dla każdego. Nie tylko dlatego, że tworzeniem librett parał się wyłącznie z miłości do słowa i do muzyki, ale też dlatego, że jeżeli w ogóle, to interesowała go praca wyłącznie z jednym Handlem. Który, zresztą, też go nie zadowalał. Komentując ?Mesjasza?, do którego ułożył tekst (wybrawszy fragmenty Biblii), stwierdził, że ?są w nim fragmenty zdecydowanie niegodne Handla, ale znacznie bardziej jeszcze niegodne Mesjasza? ? i że z największym trudem zmusił kompozytora ?do poprawienia najbardziej rażących błędów?. A jednak współpraca muzyka z bogatym arystokratą tylko na jakiś czas uległa zerwaniu: po paru latach Jennens notował z przekąsem: ?Handel obiecał mi zrewidować oratorium o Mesjaszu i znów jesteśmy wielkimi przyjaciółmi. Wszystko dlatego, że zmarł jego poeta Miller i znów chce, bym z nim pracował.? Owocem zabiegów kompozytora, który z manifestacyjnym wręcz entuzjazmem witał każdy kolejny fragment przesłany mu przez autora, tym razem miało stać się oratorium ?Belshazzar?. Opowiada ono dzieje króla Babilonii, który został obalony przez perskiego władcę Cyrusa ? o czym przestrzec miała go dłoń wypisująca na ścianie świetliste litery w trakcie uczty, podczas której Baltazar poważył się na świętokradztwo wobec Boga Izraela. ?Mene, mene. Tekel. Upharsin? ? odczytuje znaki jedyny potrafiący tego dokonać, żydowski prorok Daniel: ?Bóg, którego tak obraziłeś, policzył dni twego królestwa i doprowadził je do końca. Zostały zważone czyny i królestwo twe zostało podzielone.?
Obrazoburcza uczta Baltazara jest kluczowym momentem dzieła, jednak zawiera ono szereg wątków i charakterystycznych scen (jak urąganie Persom przez obrońców miasta, natchnione modlitwy czy prezentacja militarno-inżynieryjnego podstępu: Cyrus zdobędzie Babilon odwracając bieg Eufratu ? co Jennens wyczytał u Ksenofonta). Utwór gra na najróżniejszych emocjach, gdyż Jennens, przygotowując libretto, wykazał się zmysłem dramatycznym godnym największych oper. Mamy więc zestaw wyrazistych i skontrastowanych wobec siebie postaci: pysznego Baltazara, jego pobożną matkę Nitokris, urastającą do rangi Sybilli, godnego Daniela, pragnącego zemsty na królu Gobriasza, szlachetnego i ostatecznie zwycięskiego Cyrusa ? a do najważniejszych bohaterów należy też chór, wcielający się raz w Żydów, raz w Babilończyków czy Persów, jednocześnie niekiedy jakby z zewnątrz komentujący akcję, niczym chór greckiej tragedii. Teatr muzyczny najwyższej klasy, ale zaklęty w muzykę koncertową, pozbawioną sceny, narzucającą także pewien dystans i refleksję, z których należy wyciągać wnioski nie tylko dramatyczne, ale i moralizatorskie.
Bogactwo dzieła w XVIII wieku zmyliło londyńczyków, którzy nie byli pewni, czy powinni oklaskiwać tę sakralną, estradową operę ? mimo wyjątkowego efektu, jaki musiała wywoływać. Spektakularność dramatycznych arii i ? zwłaszcza ? fenomenalnych chórów do dziś nie zmalała: muzyk tak dynamiczny, jak Ottavio Dantone, z pewnością będzie potrafił ją w pełni wydobyć. Nam, wśród nadzwyczajnych wrażeń, jakie zapewnić mogą jedynie późne dzieła Handla, pozostanie zaś zdziwienie wahaniami słuchaczy sprzed dwóch i pół stulecia.