11 lutego 2011 r. W ręce myślenickich policjantów trafili czterej młodzi mężczyźni, którzy w ciągu dwóch dni dopuścili się kradzieży desek snowboardowych i nart zjazdowych w małopolskich miejscach zimowego wypoczynku.
W południe dwoje turystów wypoczywających na stoku narciarskim na górze Chełm pozostawiło przy restauracji swoje deski snowboardowe. Wkrótce stwierdzili, że zostały zabrane przez nieznaną im osobę. Wówczas poszkodowany mężczyzna, po rozmowie z obsługą obiektu i jego gośćmi, skojarzył, że sprzęt mogły skraść osoby poruszające się w pobliżu stacji niebieskim samochodem. Na jednej z dróg dojazdowych do wyciągu pokrzywdzony zatrzymał wspomniany pojazd, a następnie rozpoznał przewożoną w nim swoją własność i odebrał ją. O zdarzeniu i swoich ustaleniach powiadomił telefonicznie dyżurnego myślenickiej policji. Sprawcy kradzieży odjechali.
Niebawem na Zarabiu policjanci zatrzymali osobowego volkswagena, w którym znajdowali się czterej krakowianie w wieku od 16 do 20 lat. W samochodzie funkcjonariusze znaleźli parę nart z wiązaniami, które ? jak szybko ustalono ? zostały poprzedniego dnia skradzione w Białce Tatrzańskiej na stoku Kotelnicy. Po sprawdzeniu w bazach danych ustalono także, że najmłodszy z uczestników ?wyprawy? miał przy sobie telefon komórkowy pochodzący z przestępstwa rozboju.
Trzej mężczyźni zostali zatrzymani. Usłyszeli już zarzuty popełnienia lub współudziału w przestępstwie kradzieży. Przyznali się do winy. Grozi im kara pozbawienia wolności od 3 miesięcy do lat 5. Odzyskane mienie łącznej wartości około 4.500 zł zwrócono pokrzywdzonym.
źródło: Policja Małopolska