Policjanci z V Komisariatu Policji w Krakowie zatrzymali 18-letniego sprawcę kradzieży i przywłaszczenia mienia. Wartość skradzionych i przywłaszczonych przez niego rzeczy to ponad 12 tysięcy złotych. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.
Złodziej został zatrzymany w sobotę tj. 17 marca. Młody mężczyzna postanowił nietypowo „dorobić” i zaplanował, że dokona kradzieży. Jego celem stał się lombard w Podgórzu i zastawiony w nim markowy smartphone o wartości 2500 złotych. Realizując swój przestępczy plan działania, 18-latek próbował zachowywać się jak klient i aby nie wzbudzić podejrzeń pracownika zaczął prosić o poradę w wyborze telefonu. W pewnej chwili gdy pracownik lombardu wyciągnął z gabloty drogi telefon – złodziej chwycił go i wybiegł z lokalu. Aby w szybki sposób pozbyć się skradzionego przedmiotu i zarobić gotówkę mężczyzna pojechał do kolejnego lombardu w innej części Krakowa, aby tam go zastawić. Sęk w tym, że lombard w którym chciał sprzedać telefon okazał się być lombardem tej samej firmy. Oczywiście pracownicy punktu już wcześniej poinformowali się o kradzieży, więc jak tylko zauważyli mężczyznę z skradzionym telefonem od razu powiadomili o wszystkim Policję, która zatrzymała złodziejaszka.
Jednak to nie koniec przygód z prawem młodocianego przestępcy. Jak szybko ustalili kryminalni z krakowskiej piątki, jest on również sprawcą przywłaszczenia samochodu, należącego do właściciela firmy w której uprzednio pracował zatrzymany chłopak. Podczas prowadzonych czynności podejrzany przyznał się do przywłaszczenia pojazdu i … kolejnego telefonu. Jednocześnie wskazał miejsce gdzie znajdował się pojazd, który został odnaleziony a następnie oddany prawowitemu właścicielowi. Łączne straty to blisko 12000 złotych. Teraz młodzieniec, który nie był dotychczas karany, zostanie za swe czyny rozliczony przed sądem. Grozi mu do 5 lat pozbawienia wolności.