W ramach ochrony najmłodszych przed smogiem Urząd Marszałkowski Województwa Małopolskiego ogłosił przetarg na dostawę oczyszczaczy powietrza do tutejszych przedszkoli, żłobków i klubów dziecięcych. Jakość powietrza w Małopolsce jest bardzo zła, a dzieci są grupą najbardziej podatną na schorzenia wywoływane przez smog. Warto zatem sprawdzić, czy decyzja UMWM przyczyni się do realnej poprawy warunków w wyżej wymienionych placówkach.
Czy oczyszczacze w placówkach opiekuńczo-wychowawczych są potrzebne?
W Małopolsce, podobnie jak w innych częściach kraju, już od kilku lat podejmowane są działania, które mają doprowadzić do ograniczenia poziomu zanieczyszczeń obecnych w powietrzu. Niestety, ich efekty nie są satysfakcjonujące, a zdaniem specjalistów przy stosowanych obecnie metodach uzyskanie dobrych rezultatów może zająć jeszcze kilkadziesiąt lat. Jak na razie dane dotyczące stężenia smogu wciąż są niepokojące. Stacja pomiarowa usytuowana w Krakowie przy ul. Piastów wykazała, że w lutym br. do przekroczenia norm pyłu PM10 doszło 13 razy, natomiast według stacji zlokalizowanej przy ul. Złoty Róg poziom tego pyłu był podwyższony przez 18 dni. W innych miastach regionu sytuacja nie wyglądała lepiej. W Skawinie oraz Zakopanem do przekroczenia norm PM10 doszło 13 razy, a w Nowym Sączu 16.
Najwięcej zanieczyszczeń wdychają właśnie dzieci, gdyż w przeliczeniu na masę ciała pobierają większą ilość tlenu niż dorośli. Dodatkowo najmłodsi nie są w stanie skutecznie bronić się przed szkodliwym działaniem smogu, ze względu na nie w pełni wykształcony układ odpornościowy. Rodzice są świadomi zagrożenia, jakie dla ich pociech stanowią pyły zawieszone i inne zanieczyszczenia obecne w powietrzu, dlatego wielu z nich decyduje się na zakup oczyszczaczy powietrza, zwłaszcza do pokojów dziecięcych. Jednak każdego dnia maluchy spędzają wiele godzin w przedszkolach i żłobkach, gdzie także wraz z tlenem dociera niebezpieczny smog. To właśnie z tego powodu rodzice i opiekunowie walczą o wyposażenie takich placówek w oczyszczacze powietrza. Mogłoby się wydawać, że decyzja podjęta przez UMWM w pełni zaspokoi ich oczekiwania i zapewni najmłodszym bezpieczeństwo. Niestety, rzeczywistość wygląda inaczej.
Kryteria oceny oczyszczaczy według UMWM
Według specjalistów warunki przetargów na dostawę oczyszczaczy powietrza do przedszkoli i żłobków często nie są właściwie przemyślane, czego efektem jest zakup sprzętu, który nie zapewnia dobrej skuteczności w usuwaniu zanieczyszczeń. Dotyczy to także przetargu ogłoszonego właśnie przez UMWM. Z artykułu STOP! Przetarg na 1200 oczyszczaczy do przedszkoli w małopolsce i Krakowie nie dla dzieci! dowiadujemy się, że w kryteriach ocen oczyszczaczy najwyższą wagę przyznano cenie brutto. Uczestnik przetargu, który zaoferuje najtańsze urządzenia, może otrzymać aż 60% punktów, co daje mu wysokie szanse na wygranie przetargu. Nie wzięto tutaj pod uwagę faktu, że najniższą cenę zazwyczaj mają oczyszczacze o najniższym przepływie powietrza.
Za najwyższy CADR kandydat może otrzymać zaledwie 5 punktów. Tymczasem to właśnie CADR jest jednym z najważniejszych parametrów sprzętu, zarówno w przypadku urządzeń przeznaczonych do użytku domowego, jak i tych wykorzystywanych w przedszkolach i żłobkach. Różnica polega na tym, że w warunkach mieszkalnych wystarczy, aby na każdy 1 m² powierzchni przypadał CADR o wartości 8 m³/h, natomiast w placówkach opiekuńczo-wychowawczych powinien być on znacznie wyższy. Ma to związek z normami wentylacyjnymi wyznaczonymi dla tego typu obiektów, których celem jest zapewnienie odpowiedniej wymiany powietrza. W załączniku do przetargu „Dostawa oczyszczaczy powietrza do przedszkoli, żłobków i klubów dziecięcych na terenie województwa małopolskiego” znalazł się zapis, że wartość CADR urządzenia musi wynosić minimum 350 m³/h, a to zbyt mało, żeby zagwarantować skuteczną filtrację.
Skoncentrowanie się na niskiej cenie oczyszczaczy to nie jedyna wada przetargu ogłoszonego przez UMWM. Łukasz Rajzer zwraca także uwagę na inne niedopatrzenia, m.in. na uwzględnienie wyłącznie ceny wymiennych filtrów i zignorowanie kwestii ich żywotności, a także na brak wymogów w kwestii CADR uzyskiwanego w trybach, których głośność nie przekracza dopuszczalnych przez Zamawiającego 35 dB. Te oraz pozostałe niedopatrzenia mogą sprawić, że pieniądze przeznaczone na zakup oczyszczaczy, które wygrają przetarg, okażą się zmarnowane.