Długi dzień i wiosna w pełnym rozkwicie budzą w nas ochotę na różne rodzaje aktywności. Warto więc wpisać w kalendarzu także kulturę! Okazji naprawdę nie brakuje, zajrzyjcie do naszego poniedziałkowego rozkładu.
Na początek będzie trochę baśniowo i magicznie, a to za sprawą „Tajemnika”, spektaklu Teatru Mumerus. Zacznie się o godz. 19.00 na Scenie Teatru Zależnego przy Kanoniczej 1. Światem „Tajemnika” rządzi jakieś licho. Takie, co to łobuzuje i potrafi narobić hałasu – przyszło na kolację i wszystkim łyżki z rąk powytrącało, a co było nagotowane do zjedzenia – pożarło. A potem spragnione wyssało ze wszystkich krew, zostawiwszy tylko jedno niemowlę w kołysce na rozmnożenie. Ale to także licho, które na swój sposób przeczuwa – niczym niepochwytną Horlę – każdy z bohaterów „Tajemnika”. Licho jak pragnienie i niemożność jego realizacji. Obsesja, która każe uganiać za cudną boginką wodną, Majką – choćby i na koniec świata, na śmierć niechybną. W spektaklu, oprócz dawnych wierzeń w demony i wiedźmy, pojawią się także czary mechaniczne, doprowadzające do buntu samolotów, samochodów, a nawet rozwścieczonych granatów ręcznych, które zaczną ryć pod ziemią niczym krety. W scenariuszu wykorzystano fragmenty „Klechd polskich” Bolesława Leśmiana oraz „Baśni o żelaznym wilku” Światopełka Karpińskiego.
Z kolei na godz. 17.15 zapraszamy do Opery Krakowskiej, ul. Lubicz 48 – tym razem na bardzo realną komedię: „Kochanie, wróciłem!”. Jest swoistym lustrem, w którym w przerwach pomiędzy wybuchami śmiechu przeglądamy się my wszyscy – widzowie i główni aktorzy w naszym własnym życiu. Severine jest właścicielką dobrze prosperującego paryskiego wydawnictwa i nieco słabiej prosperującego życia osobistego. Ma co prawda atrakcyjnego adoratora, wyluzowanego dorosłego syna, ale co ciekawe w jej życie ponownie wkracza były mąż – skruszony i pełen dobrej woli do pojednania… prawie za każdą cenę. Doprecyzujmy pewne kwestie: syn nie zna swojego ojca, ojciec nie wie, że ma syna, adorator nie wie nic o byłym mężu, były mąż nie akceptuje adoratora, który adoruje nie tylko żonę byłego męża, o czym, oczywiście Severine nie wie… Trochę skomplikowane? Pojawia się druga była żona byłego męża właścicielki wydawnictwa, o czym Severine również nic nie wie, a Jean-Pierre, czyli były mąż obu pań, zaraz się dowie… Sztukę wyreżyserował Tomasz Dutkiewicz, a w obsadzie znalazła się plejada znanych nazwisk: Maria Pakulnis, Marta Wierzbicka, Katarzyna Zielińska, Jan Jankowski, Tomasz Dudkiewicz, Grzegorz Pawlak, Marcin Troński i Bartosz Obuchowicz.
Do soboty, 19 maja, trwają XIII Dni Muzyki Feliksa Mendelssohna. Patron tego festiwalu nigdy nie odwiedził Krakowa, za to jego muzyka czuje się u nas świetnie! Program sięga od Albertiego i Beethovena, przez Mendelssohnów, po Wieniawskiego i Żeleńskiego – wystąpią ponadto pianiści Piotr Sałajczyk i Piotr Alexewicz, utalentowane młode trio: Marcin Koziak (fortepian), Aleksandra Kuls (skrzypce) i Bartosz Koziak (wiolonczela), a także Polish Cello Quartet specjalizujący się w repertuarze przeznaczonym oryginalnie na cztery wiolonczele. Wszystkie koncerty – z wyjątkiem recitalu organowego Władysława Szymańskiego w kościele św. Marcina – odbędą się w Centrum Kultury Żydowskiej na Kazimierzu. Tam też zapraszamy dzisiaj na godz. 19.00 na występ Marcina Koziaka (fortepian), Aleksandry Kuls (skrzypce) i Bartosza Koziaka (wiolonczela). W repertuarze znajdą się utwory Claude’a Debussy’ego (mija właśnie 100. rocznica śmierci kompozytora).
Od dziś do niedzieli 20 maja Kraków będzie należał do studentów. Zaczynają się przecież Juwenalia. Chociaż są najstarszym studenckim festiwalem w Polsce, tak naprawdę nie starzeją się nigdy. Nic dziwnego, skoro trzymają się ponadczasowych formuł: igrzysk, świata na opak, celebracji młodości i przyjaźni. Są pełne fantastycznych tradycji studenckich, ale ich program od lat stanowią przede wszystkim koncerty, na których bawi się nie tylko brać akademicka. Koncerty będą odbywać się na scenach plenerowych codziennie. Na głównej imprezie, zlokalizowanej tradycyjnie na terenach Studium WFiS UJ, wystąpi czołówka polskich wykonawców: Happysad, Ørganek, Brodka i Miuosh. Zagrają przodownicy alternatywy i promotorzy klimatów indie z kraju i zagranicy: Fisz Emade Tworzywo, The Dumplings, Ragnar Ólafsson, Mongooz And The Magnet oraz Daniel Spaleniak. Nie braknie też i rocka – zagrają Strachy na Lachy, Daria Zawiałow i Koniec Świata, oraz ciężkiego brzmienia w wykonaniu m.in. Huntera. Na koncercie finałowym zabawę zapewnią Łąki Łan, Enej, Natty Dead oraz Cloud Trips. Spośród imprez towarzyszących Juwenaliom warto pamiętać o tych zaplanowanych w klubie Studio, gdzie dzisiaj od 20.00 rozegra się wieczór improwizacji, czyli „Juwenaliowy wieczór komedii improwizowanej”: Grupa Ad Hoc.
Z jednej strony juwenalia, ale z drugiej nadal można się czegoś nauczyć! Choćby projektowania graficznego. O godz. 17.00 Wyższa Szkoła Europejska im. ks. Józefa Tischnera, przy ul. Westerplatte 11, organizuje otwarte i bezpłatne wykłady dr Kingi Blaschke. Będzie o historii projektowania graficznego – od Pompejów przez Art&Craft, secesję, awangardę, modernizm i postmodernizm – aż do czasów współczesnych. Do udziału w spotkaniach zachęcamy przede wszystkim studentów WSE, kandydatów na studia artystyczne i projektowe (egzamin to nie żarty!), ale też wszystkich zainteresowanych polską i europejską historią projektowania grafiki użytkowej.