Pogoda dla miłośników sportów zimowych wręcz wymarzona. Polskie ośrodki narciarskie pękają w szwach, a tuż za naszą granicą jest mnóstwo wolnych miejsc. Na Słowacji spadło kilka centymetrów świeżego śniegu i warunki do jazdy są wyśmienite.
Infrastruktura narciarska po drugiej stronie Tatr jest zdecydowanie lepiej rozwinięta i bardziej przypomina alpejskie stacje narciarskie; gdzie oprócz jazdy na świetnie przygotowanych trasach możemy komfortowo odpocząć i zjeść dobry posiłek. Mamy też do dyspozycji zdecydowanie dłuższe trasy, co sprawia, że stosunek ceny karnetu do satysfakcji jaką zyskujemy jest bardzo korzystny.
Aktualnie, nie musimy też czekać w kolejce do wyciągu czy gondoli. Liczba tras i ich różna skala trudności sprawia, że bez problemu znajdziemy stok dla siebie, niezależnie czy chcemy szusować w wyczynowym stylu, czy bawić się na nartach z naszymi dziećmi.
Otwarte granice sprawiają, że jeśli jesteśmy zaszczepieni, wystarczy wypełnić formularz rejestracyjny i już możemy podróżować bez ograniczeń, mając dostęp do wszystkich atrakcji. Możemy się też czuć się bezpiecznie, choćby ze względu na bliskość Słowacji i możliwość powrotu do domu w każdej chwili.
Pomimo, że sezon narciarski trawa długo, nie zapomina się o tych turystach, którzy preferują inny rodzaj wypoczynku. Można wędrować szlakami podziwiając bajeczne krajobrazy i cieszyć się oryginalnym folklorem tych ziem. Dobrym też pomysłem jest wyjazd na Słowację z rodziną, tym bardziej, że większość ośrodków przystosowana jest już do potrzeb dzieci i osób z niepełnosprawnością.
Odwiedzając naszego południowego sąsiada możemy dziś swobodnie wybierać spośród wielu obiektów noclegowych wszystkich kategorii, od apartamentów, pensjonatów, hoteli po luksusowe domki na stoku. I bez problemu zaparkujemy samochód.
Urlop lub weekend na Słowacji to dobry pomysł.