Według jednego z ostatnich badań, na wakacje lub krótszy urlop chce wyjechać ponad 80 procent Polaków, a blisko 60 procent ankietowanych, jest gotowych wydać więcej pieniędzy na podróże, planując średnio 4 wyjazdy w naszym kraju lub do naszych najbliższych sąsiadów.
Cztery wyjazdy, to dokładnie jak 4 pory roku. A warto wiedzieć, ze Słowacja ma pełno atrakcji dla turystów o każdej porze roku. Jazda po świetnych trasach narciarskich zimą lub rowerowych latem, wędrówki przez głębokie lasy lub tętniące życiem i kulturą centra miast, zwiedzanie majestatycznych zamków i małych urokliwych wiosek pełnych barwnego folkloru, wypoczynek na basenach termalnych i w aquaparkach, regeneracja zdrowia w uzdrowiskach, które należą do najlepszych w Europie Środkowej – to tylko część atrakcji dostępnych w tym pięknym kraju. A wszystko to niedrogo i przede wszystkim bardzo blisko Polski.
– Kończąca się pandemia sprawiła, że turystyka dostała zielone światło a my chcemy to w pełni wykorzystać. Pragniemy oferować krajowym i polskim turystom usługi wysokiej jakości z przekazem, że urlop na Słowacji jest naprawdę bezpieczny – powiedział Václav Mika, dyrektor generalny Slovakia Travel, organizacji która wspiera rozwój ruchu turystycznego w tym kraju.
Aktualnie ruszyła kampania „Wakacje na Słowacji mają dużo plusów“. Prezentuje ona bogaty wachlarz możliwości spędzania wakacji na Słowacji, które każdy sobie może ułożyć według swoich zainteresowań i zasobności portfela.
– Wakacje na Słowacji mają na prawdę dużo plusów. Można wybrać się na narty, skitoury, biegówki, albo w góry, na rower, na rafting, do aguaparku, do galerii i muzeów, skorzystać z wellness, poznać tradycje, sztukę i dodać do tego dobrą zabawę i wypoczynek. Na pewno też warto rozsmakować się w słowackim jedzeniu i winie. Pomimo, że jesteśmy bliskimi sąsiadami, to paleta smaków i doznań kulinarnych jest inna. Już tylko dla sprawdzenia, jak smakują nasze regionalne potrawy, warto się do nas wybrać – stwierdza Václav Mika
A gdzie wybrać się na najlepsze haluszki lub kwaśnicę?
Na Liptowie, w tradycyjnych szałasach są to bez wątpienia haluszki bryndzowe. To drobne kluseczki z ciasta wyrabianego z mąki i ziemniaków, które następnie jest przecierane przez sito. Serwowane są na różny sposób, najczęściej w kompozycji z pierogami ziemniaczanymi, śmietaną i bryndzą, suto okraszone roztopioną słoniną i skwarkami. Rokrocznie w miejscowości Turecká niedaleko Bańskiej Bystrzycy odbywają się mistrzostwa świata w gotowaniu i jedzeniu tego specjału. Na pewno warto spróbować słonego ciasta meteník, bryndzowej pasty do smarowania šmirkás i zupy bryndzowej demikát. W tatrzańskich schroniskach serwują świetne gęste zupy ze świeżym chlebem. Są to głównie kwaśnica z kiełbasą, zupa czosnkowa lub soczewicowa, które znajdziecie w menu każdego górskiego ośrodka. Mieszkańcy Kysúc zapraszają nie tylko na tradycyjną zupę fasolową z wędzonym mięsem, ale i na wyjątkowe placki ziemniaczane. Na pewno tylko na Słowacji możemy zjeść vyprážaný syr, w jego najlepszym wydaniu. Wszelkie próby odtworzenia jego smaku gdzie indziej, z góry są skazane na porażkę. Warto spróbować słowackich win. Dzięki wyjątkowemu klimatowi i wielowiekowej tradycji uprawy winorośli na tych terenach, należą do najlepszych na świecie.
Od 6 kwietnia zostały zniesione: obowiązek rejestracji w aplikacji eHranice przy wjeździe na Słowację, obowiązkowa kwarantanna dla niezaszczepionych i obowiązek noszenia maseczki noszonej w przestrzeni otwartej – z wyjątkiem imprez masowych. Wszelkie usługi dla turystów działają już bez ograniczeń!