Taksówkarz usłyszał zarzut kradzieży rozbójniczej, po tym jak zabrał pasażerowi kartę bankomatową a potem używając przemocy udaremnił właścicielowi jej odzyskanie.
Obywatel Francji, przebywający w Krakowie, chcąc wrócić nocą do hostelu w którym był zakwaterowany zatrzymał na ulicy taksówkę. W trakcie jazdy taksówkarz niespodziewanie oznajmił, że pasażer powinien od razu zapłacić za kurs, podając konkretną kwotę. Powiedział także, że można skorzystać z opcji zapłaty kartą. Pasażer podał kartę płatniczą, po chwili wprowadził kod jednak okazało się, ze terminal nie przyjmuje transakcji. Po kilku takich próbach taksówkarz zaproponował, że zawiezie pasażera do bankomatu i tak też się stało. Gdy dotarli na miejsce zamiast zwrócić kartę właścicielowi zabrał ją a na próby jej odzyskania reagował przemocą. Po chwili odjechał szybko pozostawiając zdziwionego pasażera na ulicy – relacjonuje Katarzyna Padło z zespołu prasowego Małopolskiej Policji.
Jak się okazało, po jakimś czasie z konta właściciela wypłacono pieniądze .
Policjanci Komisariatu I w Krakowie ustalili mężczyznę wykonującego ten kurs taksówką (nie zrzeszonego w żadnej sieci taksówkarskiej) i wkrótce potem został on zatrzymany. 48 ? letni krakowianin usłyszał zarzut dokonania kradzieży rozbójniczej, zastosowano wobec niego policyjny dozór.
Policjanci ustalają czy był to jednorazowy przypadek. Jednocześnie przypominają o tym, aby chronić swój kod PIN ? korzystając z terminali w różnych sytuacjach zawsze należy pamiętać o tym, by wpisywać kod w taki sposób aby inne osoby nie mogły zobaczyć wybieranych cyfr.