Miałem stłuczkę, rozbiłem samochód – swój i gościa, potrzebuję 15 tys złotych, żeby załatwić sprawę” – takie słowa usłyszała mieszkanka Brzeska, która odebrała telefon od „przyszywanego” syna.
Wczoraj (tj. 14.09) ok. godz. 10.00 do mieszkanki Brzeska zadzwonił mężczyzna podszywający się pod jej syna. Kobieta usłyszała, że syn miał stłuczkę i potrzebuje 15 tys. złotych, aby załatwić sprawę z drugim uczestnikiem kolizji. Rozmówczyni była przekonana, że rozmawia ze swoim synem, do czasu, kiedy nie opowiedziała o wszystkim mężowi. Ten zaniepokojony postanowił skontaktować się z synem. Wówczas szybko wyszło na jaw, że syn nie miał żadnej kolizji i nie potrzebuje żadnych pieniędzy a rozmowa telefoniczna była próbą wyłudzenia pieniędzy. Na szczęście tym razem starsi ludzie nie padli ofiarą oszustwa. Policja apeluje o czujność i rozwagę. Jeśli mamy jakiekolwiek wątpliwości lepiej skontaktować się z rodziną i upewnić, czy naprawdę ktoś z bliskich potrzebuje pieniędzy.
W razie podejrzeń najlepiej skontaktować się z policją.