Fot. Małopolska Policja
Od kilku miesięcy, krakowska policja otrzymywała zgłoszenia o kradzieżach katalizatorów samochodowych. Pokrzywdzonymi byli głównie właściciele samochodów mieszkający w Bieżanowie, Prokocimiu czy Kurdwanowie. Krakowscy policjanci zatrzymali złodziejską szajkę, która okradała samochody. Złodzieje wycinali katalizatory z rur wydechowych, a następnie sprzedawali je na giełdzie.
Pomimo że, zdarzały się także zgłoszenia z innych rejonów Krakowa, sposób działania sprawców wskazywał, że jest to jedna i ta sama grupa. Sprawcy wybierali głównie nowe samochody średniej klasy (m.in. Toyota, VW, Kia) – z rur wydechowych których wycinali katalizatory.
Na początku października policjanci z 6 komisariatu policji zatrzymali 31-letniego mężczyznę, który odpowiadał za te kradzieże (człowiek ten jest mieszkańcem tej dzielnicy, w przeszłości był notowany za rozbój). Jak się okazało, sprawca kradł wraz ze swoim 26-letnim kompanem, który pomimo, że się ukrywał został zatrzymany przez policjantów w środę (19.10.)
Obaj mężczyźni jeździli w nocy po osiedlowych parkingach i wypatrywali odpowiedniego samochodu. Następnie wycinali katalizator brzeszczotem lub specjalnym kluczem do odcinania rur. Skradzione katalizatory były później sprzedawane na giełdzie lub oferowane bezpośrednio np. zainteresowanym kierowcom lub warsztatom samochodowym (cena jest zależna od marki samochodu i jego zużycia, i waha się od kilkuset złotych do kilku tysięcy).
Obaj sprawcy usłyszeli zarzuty kradzieży. W tej sprawie został zatrzymany również 17-letni chłopak, który usłyszał zarzuty paserstwa.
