O godzinie 18:25 policja została powiadomiona przez mieszkańca miejscowości kolonia Długa ( Wielmoża) pow.Krakowski, że na jego działce, na drzewie wisi niewielki samolot. Na miejscu natychmiast pojawiła się policja, która potwierdziła zgłoszenie. Na wysokości około 6 -7 metrów nad ziemią zawisł niewielki dwuosobowy samolot turystyczny. Policjanci nawiązali kontakt z pilotem. Na miejscu trwa akcja ratunkowa.
Z ostatniej chwili:
Pilot został wyciągnięty z samolotu i sprowadzony na ziemię przez strażaków – poinformował kpt. Andrzej Siekanka, rzecznik straży pożarnej. W chwili obecnej na miejscu pracuje grupa wysokościowa z państwowej straży pożarnej.
20:50 Jeszcze dziś strażacy spróbują ściągnąć z drzew uszkodzoną maszynę.
20:58 pilot to Polak, 80- letni mężczyzna, który został przewieziony do szpitala na rutynowe badania.
21:04 z informacji wynika, że pilot podjął decyzję o awaryjnym lądowaniu, ponieważ skończyło mu się paliwo. Pilot leciał z czeskiego aeroklubu, skąd wypożyczył maszynę i tam miał wrócić, lecz zabłądził. Kiedy zaczęło brakować paliwa w maszynie, podjął próbę awaryjnego lądowania na drodze, ale wbił się w drzewo – relacjonuje Katarzyna Padło z małopolskiej policji.
21:47 Stan pilota lekarze określają jako dobry. Ze wstępnych relacji wynika, że mężczyzna planował lądować awaryjnie w pobliżu zabudowań.
22:11 Na miejscu zdarzenia pracuje nasz reporter Janusz Zybura, wkrótce zamieścimy zdjęcia z miejsca wypadku. W chwili obecnej strażacy przygotowują się do ściągnięcia awionetki z drzew. Na miejsce wypadku straż pożarna sprowadziła specjalistyczny sprzęt. Obecnie pracują tam dwa zastępy państwowej straży pożarnej z Krakowa oraz zastęp strażaków OSP Sułoszowa.
22:30 O zdarzeniu została powiadomiona Państwowa Komisja Badania Wypadków Lotniczych, która ma się jutro pojawić na miejscu wypadku.
22:50 Strażacy rozpoczęli akcję ściągania wraku awionetki.
23:22 Strażakom udało się ściągnąć wrak samolotu na ziemię, zanim jednak do tego doszło musieli obciąć gałęzie, które klinowały samolot. Dzięki temu że samolot zatrzymał się na drzewach nie doszło do tragedii, prawdopodobnie to uratowało pilota oraz mieszkańców pobliskich domów – mówił Jacek Kukuła z komendy miejskiej Państwowej Straży Pożarnej w Krakowie.
Fotoreportaż _ Janusz Zybura / InfoKraków24[nggallery id=297]