Dziś trener Pasów spotkał się z dziennikarzami na pierwszej w rundzie rewanżowej konferencji przedmeczowej.
– Cieszymy się, że zaczynamy już Ligę. Dotąd było zimno, teraz jest biało. Te opady śniegu wprowadziły pewne komplikacje, ale radzimy sobie. Dziś z samego rana świetnie odśnieżono boisko przy Wielickiej, więc nie napotkaliśmy na żadne problemy z treningiem. Musimy zaakceptować pogodę, zresztą w końcu zima musiała kiedyś przyjść – powiedział trener Pasieka.
– Zrobiliśmy wszystko, by dobrze się przygotować do rundy rewanżowej, a Liga zweryfikuje naszą pracę. Z niecierpliwością czekam na mecz z Lechią, zdając sobie sprawę z tego, jak ważny jest dla nas dobry start. W drużynie naszych sobotnich rywali jest wielu ciekawych zawodników, na których będziemy musieli uważać, jak choćby: Traore, Surma, Bajić, czy znakomicie znany na Cracovii Paweł Nowak. Mamy szacunek do przeciwnika, jednak znamy swoją wartość i nie boimy się Lechii. Najważniejsza będzie dla nas koncentracja – musimy ją utrzymać od pierwszej do ostatniej minuty meczu – zaznaczył szkoleniowiec.
Pytany o napastnika Deivydasa Matulevičiusa, który uczestniczył w porannym treningu Pasów, Dariusz Pasieka przyznał, że jest on już bardzo bliski podpisania kontraktu z Cracovią.
– Deivydas jeszcze nie jest nasz, ale wszystko wskazuje, że będzie to kwestia najbliższych godzin. Kontrakt z zawodnikiem został już uzgodniony, teraz porozumieć muszą się kluby. Jeśli wszystko zostanie dopięte na czas i z Litwy dotrą do nas wszystkie ?papiery” Matulevičiusa, to istnieje duże prawdopodobieństwo, że piłkarz ten znajdzie się w kadrze na mecz z Lechią – przyznał.
Trener skomentował także fakt, że Miloš Kosanović otrzymał dziś powołanie na mecz serbskiej kadry U-21 z Bośnia i Hercegowiną. Dla młodego obrońcy będzie to debiut w kadrze do lat 21 – wcześniej rozgrywał już spotkania w młodzieżowej reprezentacji, ale tylko w kategorii wiekowej U-15.
– Kto jak kto, ale Miloš zasłużył na to powołanie. Bardzo ciężko pracuje i widzę, że cały czas robi postępy. Bardzo mnie cieszy, że mamy w kadrze kolejnego reprezentanta – ocenił krótko trener Pasieka.