Wczoraj około 15:05 dyżurny KPP w Myślenicach otrzymał zgłoszenie o tym, że w Sieprawiu na jednej z posesji pali się samochód. Z ustaleń skierowanych na miejsce patroli wynikało, że kilkanaście minut wcześniej trzej pochodzący z powiatu wielickiego mężczyźni (jeden w wieku 21 lat, dwóch 35-latków), prowadzący firmę zajmującą się techniką i instalacjami grzewczymi, zaparkowali na podwórku obok zabudowań dostawczego VW Transportera.
W samochodzie przewożone były narzędzia do prac związanych z prowadzeniem firmy, a w części bagażowej ? dwie turystyczne butle ze sprężonym gazem. W pewnej chwili jeden ze stojących blisko siebie mężczyzn, z tyłu samochodu usłyszał z wnętrza syczenie, dźwięk uchodzącego gazu. Kiedy otworzył tylne drzwi vana nastąpił gwałtowny wybuch, który odrzucił i przewrócił na ziemię troje poszkodowanych (w tej chwili nie wiadomo, czym został zainicjowany). Jego skutkiem było zajęcie się ogniem wnętrza samochodu.
Jeden z 35-latków został przetransportowany śmigłowcem lotniczego pogotowia ratunkowego do krakowskiego szpitala specjalistycznego, pozostali dwaj ? karetkami pogotowia ratunkowego ? do SPZOZ w Myślenicach. Wiadomo już, że ich stan nie zagraża życiu, jednak u wszystkich poszkodowanych lekarze stwierdzili oparzenia termiczne głów, rąk czy układu oddechowego, określając ich stan jako średni ? stabilny.