Sieciowy sklep Carrefour Express rozpoczął swoją działalność w centrum Krakowa i nic by w tym nie było dziwnego, gdyby nie fakt , że ów sklep został otwarty w Sukiennicach. Mieszkańcy oraz turyści pytani przez naszego reportera nie ukrywali zdziwienia, niektórzy wręcz oburzenia.
Sklep Carrefour Express został otwarty w bezpośrednim sąsiedztwie wejścia do Podziemnego Rynku. Mieszkańcy oraz turyści spotkani pod Sukiennicami nie kryli oburzenia i zdziwienia, niektórzy nawet żartowali, że powinniśmy otworzyć jeszcze w Galerii Sztuki Polskiej XIX wieku jakiś mały market budowlany znanej sieci handlowej.
Filip Szatanik z-ca Dyrektora Wydziału Informacji tłumaczy: – Zarząd Budynków Komunalnych rozpisał przetarg na wynajęcie tego pomieszczenia. Do przetargu przystąpiła firma Service Cener, która zapowiedziała, że będzie prowadziła działalność handlową. Nikt jednak nie przypuszczał, że będzie to sklep Carrefour, na zasadach franczyzy.
„Obowiązujący tam plan zagospodarowania przestrzennego dopuszcza oczywiście prowadzenie tego rodzaju działalności gospodarczej, czyli sprzedaż towarów, bo inaczej nie mogłyby funkcjonować kramy w Sukiennicach” – wyjaśnił Szatanik, zaznaczył jednak, – Będziemy prowadzić rozmowy z właścicielem tego sklepu, by zrezygnował z tego typu działalności.
Miasto nie wyklucza również możliwości wypowiedzenia umowy najemcy.
Swojego zażenowania nie ukrywał Radny miasta Krakowa Tomasz Urynowicz -„Sytuacja skandaliczna obrażająca nasze tysiącletnie miasto, to nie jest tak, że komercja może wejść do historycznych budowli i odstraszać turystów. To jest oczywiście budynek, który przed wiekami pełnił funkcje handlowe, ale dziś jest wizytówką Krakowa. Mam nadzieję że interwencja Pana Prezydenta nastąpi szybko i umowa zostanie wypowiedziana w trybie pilnym. Nie wyobrażam sobie tego, żeby tak bezcześcić nasze narodowe pamiątki.
” Jeśli chodzi o Sukiennice, jest to obiekt charakterystyczny nie tylko dla Krakowa, ale dla Polski, gdzie powstały pierwsze stragany, jest pewna ciągłość historii, tradycji, jest to pewien klimat miejsca. Natomiast pojawienie się marketu jest mrożące krew w żyłach i trochę nie do pomyślenia. Być może jest to znak jakichś czasów, ale z drugiej strony, wydaje mi się, że jest to na tyle miejsce historyczne, że należy też historycznie do tego podejść i ukierunkować przeznaczenie znajdujących się tam różnych instytucji czy też nawet handlu” – uważa Włodzimierz Pietrus Radny Miasta Krakowa.
Będziemy dla Państwa śledzić tę sprawę.
Zdjęcia nowootwartego sklepu – Jan Graczyński / INFO Kraków24 [nggallery id=671]