Limanowa. Policjanci zatrzymali dwóch 29-letnich dealerów, którzy hodowali konopie indyjskie na opuszczonej posesji koło Limanowej. Zabezpieczono susz z którego można by wyprodukować narkotyki warte około 180 tysięcy złotych – poinformowała kom. Katarzyna Padło z zespołu prasowego małopolskiej policji.
W piątek , limanowscy policjanci zlikwidowali plantację konopi indyjskich w jednej z miejscowości koło Limanowej. Plantacja znajdowała się na niezamieszkałej posesji, ukryta za budynkami gospodarczymi. Policjanci znaleźli tutaj kilkadziesiąt rosnących na polu krzaków konopi sięgających do 2,5 metra wysokości. W budynkach gospodarczych natomiast funkcjonariusze natrafili na suszące się krzaki podwieszone pod sufitem opowiada kom. Padło.
Szacuje się, że z zabezpieczonych krzaków można byłoby wyprodukować susz o wartości czarnorynkowej około 180 tys. złotych. W pobliżu plantacji policjanci zatrzymali dwóch, 29-letnich mieszkańców Krakowa, którzy wiedząc że właściciel posesji odbywa wyrok więzienia wykorzystali opuszczony teren na prowadzenie nielegalnej uprawy. Wobec obydwu Sąd w Limanowej zastosował tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy, w związku z podejrzeniem, że obydwaj zatrzymani wytwarzali środki odurzające znacznych ilości.