Od 1 maja od godz. 7 rano do 5 maja do godz. 11 ponad 1500 razy wyjeżdżały karetki krakowskiego Pogotowia Ratunkowego by udzielić pomocy chorym i poszkodowanym – poinformowała Joanna Sieradzka rzecznik prasowy Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego.
Podobnie jak w ciągu innych wolnych dni, najczęstszymi przyczynami wezwań były zasłabnięcia, bóle brzucha, problemy kardiologiczne, urazy, wypadki komunikacyjne czy dolegliwości wynikające z nadużycia alkoholu.
W piątek (3 maja) rano ok. 40-letni mężczyzna spadł ze skał do zbiornika wodnego na Zakrzówku. Mimo reanimacji prowadzonej przez trzech ratowników Krakowskiego Pogotowia Ratunkowego, mężczyzny nie udało się uratować.