Lokalni przedsiębiorcy, kupcy i rzemieślnicy przyszli dzisiaj ( 17 czerwca ) pod dawny hotel Cracovia by wyrazić swój sprzeciw przeciwko budowie galerii handlowej w tym miejscu. Lokalnych przedsiębiorców wspierali przedstawiciele Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej oraz przedstawiciele Stowarzyszenia Przestrzeń-Ludzie-Miasto.
-” Zamiera handel nie tyko ten mały, ale i ten handel, który do dnia dzisiejszego tworzył klimat i strukturę tego miasta. Dlatego dzisiaj chcemy zaprotestować przeciwko temu, aby można było pozwolić w tym miejscu na powstanie kolejnego hipermarketu” – mówił podczas dzisiejszego protestu Wiesław Jopek Prezes Krakowskiej Kongregacji Kupieckiej.
Wielu z protestujących uważa , że jedynie funkcja hotelowa lub usługowo – biurowa to jedyne co w tym miejscu i budynku może zaistnieć.
Od dawna wiadomo, że nie zawsze głos mieszkańców pokrywa się z głosem władz miasta. Tym razem jest inaczej, wielu krakowian popiera decyzje miasta, która sprzeciwia się powstaniu w tym miejscu kolejnej galerii handlowej.
-” Absolutnie rozumiemy tutaj protest kupców. To nie jest miejsce na hipermarket. Projekt , który przedstawił inwestor z przewagą funkcji handlowej, z 18.000 metrów kw. powierzchni handlowej jest niedopuszczalne – mówił Filip Szatanik zastępca Dyrektora ds. Informacji Wydział Informacji, Turystyki i Promocji Miasta.
Wyburzeniu hotelu i powstaniu w tym miejscu hipermarketu przeciwne są także Fundacja Instytut Architektury oraz Krakowskie Stowarzyszenie Przestrzeń-Ludzie-Miasto. W internecie zbierają podpisy pod petycją w sprawie objęcia budynków Kina Kijów i Hotelu Cracovia ochroną prawną m.in. poprzez wpisanie ich do rejestru zabytków.
Przypomnijmy, że pomysł, aby na miejscu dawnego Hotelu Cracovia powstała galeria z przewagą funkcji handlowej jest sprzeczny z zapisami Studium i projektem planu zagospodarowania przestrzennego „Błonia Krakowskie”. Plan przewiduje natomiast szereg funkcji, które z powodzeniem mogą zostać tam zrealizowane przez inwestora. To np. biura, galerie sztuki, instytucje kultury i nauki, a nawet apartamenty.
Fotorelacja – Jan Graczyński / INFO Kraków24[nggallery id=959]