Piłkarze trenera Franciszka Smudy nie poradzili sobie na własnym terenie z gdańską Lechią, ulegając rywalowi w 1/8 krajowego pucharu 0:1 po bramce Buzały.
Mocno zmieniona Biała Gwiazda, z kilkoma zmianami w składzie w stosunku do poprzedniego meczu, z zacięciem zaczęła pojedynek o awans do ćwierćfinału Pucharu Polski. Najpierw Wiślacy próbowali zaskoczyć rywala, konstruując akcję lewą stroną boiska, później z kolei, po niezwykle dalekim wyrzucie z autu Fryca, piłka wpadła w pole karne Lechii, lecz snajperów Białej Gwiazdy uprzedził golkiper z północy Polski. Kilkanaście sekund później Bąka próbował zaskoczyć Sarki, strzelając w stronę bramki gości, lecz pomocnik spod Wawelu minimalnie chybił.
W 8. minucie bardzo dobre zagranie na 15. metr otrzymał Chrapek, jednak podopieczny trenera Smudy skiksował, nie wykorzystując dogodnej sytuacji. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się Nalepa, minimalnie pudłując.
Wisła za burtą Pucharu Polski [ zdjęcia ]
W 18. minucie podanie w kierunku wychodzącego prawą stroną Sarkiego posłał Brożek, lecz odegranie piłki przez nigeryjskiego pomocnika ze stolicy Małopolski pozostawiało wiele do życzenia. Sto dwadzieścia sekund później ponownie w roli głównej wystąpił Sarki, ale tym razem szybszy od gospodarzy był Kostrzewa.
W 22. minucie na pierwszy rzut rożny zapracowali zawodnicy z północy Polski, ale dośrodkowanie Deleu nie przysporzyło Miśkiewiczowi najmniejszych problemów. Cztery minuty później nieprzepisowo zatrzymał Brożka, tuż przed polem karnym, Kostrzewa, a strzał Stjepanovicia z rzutu wolnego pewnie złapał Bąk.
Niebezpiecznie zrobiło się pod bramką Wisły w 30. minucie, kiedy to piłkę tuż sprzed bramki po podaniu Pietrowskiego wybił Jovanović, odpierając niebezpieczeństwo. W 36. minucie, po faulu Kostrzewy na Brożku do piłki podszedł Sarki, kierując ją w stronę pola karnego Lechii, lecz najwyżej do futbolówki wyskoczył Oualembo, uprzedzając Chrapka.
W 41. minucie z kontratakiem ruszyła Biała Gwiazda, lecz podanie kierowane ku Sarkiemu przejęli rywale, przerywając akcję podopiecznych trenera Franciszka Smudy. Dwie minuty później Miśkiewicza postraszył Deleu, lecz futbolówkę bez większych kłopotów złapał golkiper spod Wawelu. Po upływie kilkunastu sekund ponownie groźnie zrobiło się pod bramką gospodarzy, lecz piłka po strzale Grzelczaka odbiła się od Fryca i o kilka centymetrów minęła słupek wiślackiej bramki.
Po zmianie stron, w 48. minucie, pierwszą bardzo niebezpieczną akcją popisała się Wisła za sprawą Guerriera, po strzale którego z rzutu wolnego futbolówka trafiła w słupek. Dziewięć minut później w pole karne gości wpadł Sarki, oddając strzał na bramkę, jednak na posterunku był Bąk.
W 61. minucie ponowie pokazał się Sarki, schodząc do środka boiska i uderzając na bramkę gdańszczan, ale bramkarz Lechii poradził sobie ze strzałem Wiślaka. Chwilę później prostopadłe podanie za wychodzących obrońców otrzymał Brożek, lecz piłkę spod jego nóg zdołali zagarnąć rywale, nie pozwalając Wiślakowi na skierowanie piłki do siatki.
W 74. minucie piłkarze trenera Michała Probierza objęli prowadzenie dzięki trafieniu Buzały, któremu piłkę głową zgrał Pazio, umożliwiając wyjście na pozycję sam na sam. Cztery minuty później Chrapek zagrał futbolówkę za plecy obrońców Lechii, kierując ją w kierunku Brożka, lecz napastnik ze stolicy Małopolski nie zdołał opanować piłki.
W 87. minucie przed kolejną szansą stanął Buzała, bowiem piłka po błędzie obrońców trafiła do napastnika z północy Polski, lecz z interwencją zdążył Burliga, odbierając futbolówkę zawodnikowi Lechii. Chwilę później na strzał z dystansu zdecydował się ponownie Buzała, ale jego strzał był bardzo niecelny.
Wisła Kraków ? Lechia Gdańska 0:1 (0:0)
0:1 Buzała 74?
Wisła Kraków: Miśkiewicz ? Fryc, Burliga, Jovanović, Guerrier ? Nalepa, Stjepanović (69? Stolarski), Sarki, Chrapek, Małecki ? Brożek (78? Kamiński)
Lechia Gdańsk: Bąk ? Oualembo, Janicki, Kostrzewa, Pazio ? Zyska, Pietrowski, Deleu, Tuszyński (81? Matsui), Grzelczak (68? Frankowski) ? Duda (46? Buzała)
Żółta kartka: Chrapek, Guerrier, Kamiński, Małecki (Wisła), Zyska (Lechia)
Widzów: 5 331
Sędziował: Bartłomiej Frankowski (Toruń)
Źródło: Biuro Prasowe Wisły Kraków SA